U mnie padało wczoraj, kilka bylinek wsadzilam rano
Dzisisj znowu leje...

Karolinko, dziękuję za Twoją podpowiedź odnośnie groszku. Wysiałam skiełkowany groszek na początku kwietnia od razu do gruntu, OKoło 20-tego podglądałam, czy żyje. Żył. A wczoraj już był na wierzchu wyraźnie znacząć rządek. Hurra, za miesiąc mogę zapraszać wnuki na zielony groszek, prosto z krzaczka.

Wiem, Twój z igloo, będzie szybszy, ale taki szybki, to zadysponuję sobie na przyszłą wiosnę.

Leje dalej haha

Haniu, cieszę się! Groszek z igloo w gruncie od jakichś trzech tygodni, mało urósł ale chyba się ukorzenił i ruszy z kopyta jak zrobi się ciut cieplej.

Mam jeszcze jedną paletkę innej odmiany, zobaczymy jak ten będzie sobie radził. Wysadzę jak trochę obeschnie ziemia.

Chyba najbardziej nie mogę się doczekać świeżego zielonego groszku

Buziaki!

A próbowałaś korzystać z młodych pędów groszku jako koktajl? Chyba coś takiego mi mignęło w sieci.

Banana obieramy ze skórki i wrzucamy do misy blendera. Dodajemy sok z limonki i cytryny. Na koniec wrzucamy groszek i całość blendujemy na smoothie. Nasz oczyszczający, wzmacniający i stawiający na nogi drink jest gotowy.

A ja sobie plułam w brodę, że zapomniałam groszek przed siewem namoczyć, ale wczoraj patrzę, też już na wierzchu, ziemia taka mokra, że sam się namoczył w niej

Przy takiej pogodzie nie trzeba nic moczyć haha

Haniu nie znałam, spróbuję!

Buziaki

Cudne cesarki, Moje, kiedyś wymarzły. Musze na nowo zaopatrzyć w nie ogród.

Kupiłam na wyprzedaży w ubiegłym roku. Fajne są

Posiałam i wysadziłam kukurydzę. Posiałam rząd słoneczników. Fasolę wielokwiatową i jaś. Wysadziłam ostatnich kilka sadzonek papryki, zrobiłam i'm tymczasowy tunel z włókniny. Wywija nim na wszystkie strony. Zaczęło znowu padać, przemoczyłam parę rękawiczek. W igloo przyjemne 12 stopni i wilgotno, wszystko powinno ładnie rosnąć.
Wysiałam ogórki do gruntu. Wysieję jeszcze więcej jak się pogoda poprawi. Zastanawiam się co jeszcze, ale chyba wszystko już jest w gruncie? Marchew jeszcze, no i buraczki z rozsady, ładnie rośnie w igloo.

Ja marchew wysadzę/wysieję/ jak skończę sadzić pomidory, z przodu zawsze sadziłam cebulę na szczypiorek, ale zawsze wywijały się na ścieżkę zanim zdążyłam go zjeść. W tym roku posieję marchew. Mam taką na taśmie. Muszę wypróbować jak mi zadziała to ok. Będę się chwalić. Mam nadzieję, że tu połysknica jej nie dopadnie.

Dobry pomysł! Akurat z marchewką nasiona na taśmie, potem siewek nie trzeba przerywać, super!