Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 06:51, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 06:53, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 06:57, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Mary napisał(a)

Mam maliny Polana w donicach.
Donice były wyłożone agrotkaniną na dnie i bokach i zakopane w ziemi. Niestety maliny poradziły sobie z tym i puszczały pędy przez dolne otwory w donicach.
Teraz testuję w większych donicach postawionych na ziemi. Myślę, że tak będzie jednak łatwiej je "upilnować".

Zdaję sobie sprawę, że maliny - tak jak mięta - zawsze znajdą "wyjście z sytuacji". Chcąc je mieć w ogrodzie, chyba trzeba się z tym pogodzić i już .
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
tulucy 07:12, 18 lis 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Asiu ten bluszcz idzie po mieszanym ogrodzeniu, część jest z siatki, część to mur. U mnie też włazi dobrowolnie na mur od sąsiadów, ma tam słońce od południa.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
galgAsia 07:18, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Lucy, bo ja planuję przymocować do muru kratki, a piszą, że bluszcz po kratkach się nie pnie. Jakby miał się czepiać świeżo zrobionego muru, to ja nie wiem, czy chcę... Dobrze, że mam czas na myślenie
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gosiek33 08:36, 18 lis 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14119
Usiłuję od kilku lat zaprosić bluszcz na siatkę. Trudna sprawa. Przeplatam, zawiązuję ale i tak woli po ziemi łazić lub po drzewach. Na siatce zaczyna nieśmiało przybierać dopiero gdy zaplączę kilka warstw.
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
mrokasia 09:05, 18 lis 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Mój bluszcz tez oporny wobec siatki a nawet drewnianych paneli - muszę zaplatać. Woli pełzać po ziemi. Choć w miejscu gdzie go nie zaplatałam, ku mojemu zdumieniu, sam wlazł na panele... pewnie dlatego, że akurat tam mi nie zależało .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
galgAsia 09:42, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
No właśnie, bluszcz chyba niekoniecznie skorzysta z kratki...

Tu jest cytat z tej strony:


*Bluszcz pospolity (Hedera helix) jest pnączem samoczepnym, nie owija się wokół lin czy prętów, przywiera do powierzchni swoiście w nią wrastając. Stosowanie podpór bywa zasadne gdy nie zależy nam żeby bluszcz rósł wysoko, ale raczej żeby szybko zarósł jakąś powierzchnię do niedużej wysokości. Mamy wtedy możliwość ręcznego zaplatania długich pędów roślin na podporze, przyspieszając w ten sposób zazielenienie. Przy mniejszych założeniach instalacja podpory może pełnić też funkcję dyscyplinującą – granice podpory mogą sugerować dokąd roślina ma rosnąć, resztę regularnie tniemy.

Podejrzewam, że kratka ma za małą powierzchnię i jest zbyt gładka dla przywr bluszczu. Bardzo mi się podoba, ale na ten mur to chyba jednak nie...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
makadamia 09:53, 18 lis 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Podobno różne odmiany bluszczu wykazują różne chęci do wspinania się.

Moje bluszcze też niechętnie się wspinają po ścianach (po drzewach jakoś bardziej). Ale jak na jedną ścianę zamontowaliśmy siatkę stalową, żeby wspomóc to wspinanie się, to bluszcz siatkę zignorował kompletnie, a zaczął wspinać się po ścianie. I efekt był taki, że siatka była na wierzchu, a bluszcz pod spodem. Ale to krótko trwało, bo posadziliśmy go w gruzie i po dwóch latach padł
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
galgAsia 10:09, 18 lis 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
makadamia napisał(a)
Podobno różne odmiany bluszczu wykazują różne chęci do wspinania się.

Moje bluszcze też niechętnie się wspinają po ścianach (po drzewach jakoś bardziej). Ale jak na jedną ścianę zamontowaliśmy siatkę stalową, żeby wspomóc to wspinanie się, to bluszcz siatkę zignorował kompletnie, a zaczął wspinać się po ścianie. I efekt był taki, że siatka była na wierzchu, a bluszcz pod spodem. Ale to krótko trwało, bo posadziliśmy go w gruzie i po dwóch latach padł

No więc nie ukrywam, że też to zobaczyłam oczami wyobraźni - bluszcz pod kratką - i studzi ten widok moje zapały względem niego...
Chyba pozostanę wierna swojemu pierwszemu pomysłowi - wiciokrzew . Zwłaszcza, że w sąsiednim ogrodzie są i nie przemarzają. Bo na ulubione "kwiatki" mojego Taty, tj. dławisz i kokornak (sic!) raczej nie reflaktuję…
BTW - czytujesz Asiu Wańkowicza , jak miło
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies