Gosiu, ten jarmuż wygląda czadersko Jak znajdę wolną dziurę i wpadnie mi w ręce sadzonka, to też posadzę

Wczoraj wieczorem wyjęłam swoją czarodziejską skrzynkę



i zrobiłam remanent



Ależ się tego nazbierało! Trochę było przeterminowanych i z bólem serca wyrzuciłam, ale, zdecydowana większość przechodzi na kolejny sezon
Muszę dokupić rzodkiewkę - bo wyszła , koper, bakłażan. To na początek. Rany, zaczyna mi się "zespół niespokojnych rąk"
A heliotrop poszedł do lodówki

Ja też mam jarmuż na rabacie kwiatowej, wysiewam bezpośrednio do gruntu. To teraz prawie jedyna ozdoba prócz szałwii na mojej wiejskiej (tworzą razem super duet), gdzie królują głównie jednoroczne. Kiedy miałam jarmuż w skrzyni z innymi warzywami, to obsiadały go jakieś mszyce, na kwiatowej nie mam tego problemu.

galgAsia napisał(a)

Wczoraj wieczorem wyjęłam swoją czarodziejską skrzynkę

ja mam czarodziejski koszyczek, też już go wyciągnęłam z szafy

Gosiek33 napisał(a)

Niespecjalnie, liści dużo, w gąszczu innych roślin może nie zauważyły?

u mnie jarmuż rósł (w sumie nadal rosnie) w tym roku w donicach - gdzie bym nie postawila tam ciagle jakies cholery go wypatrywały.... to moze i ja spróbuje w tym roku wsadzić wprost do ziemi.... tylko co z opryskami?

Ja nie pryskam niczym chemicznym roślin ozdobnych, mogę spokojnie pomiędzy warzywa wsadzać.

Asiu ale masz tego dobra w zaczarowanej skrzyneczce.

U mnie jarmuż co roku atakowały mączliki i dałam sobie spokój... niestety. Niestety dookoła są masowe uprawy wszelkich kapustnych i to cholerstwo lata.

Ja w tym roku zamierzam kontynuować opryski RT/PW, które są ekologiczne, nie biobójcze a raczej prewencyjne. W ub. sezonie w miarę regularnie robiłam opryski i absolutnie nic nie nękało moich roślinek. A owadów przeróżnych - tych dobrych - zatrzęsienie. Naprawdę polecam!

Aniu, no trochę się uzbierało Dobrze, że mają jeszcze okres "przydatności do spożycia", bo mam swoje ulubione odmiany, a jakoś nigdzie ich w sprzedaży nie widzę. Może jeszcze za wcześnie...

o qurcze już trzeba mysleć o wysiewaniu - szok