Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Ogród bez reguł

antracyt 15:15, 07 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Ja do tradycyjnego karmnika wkładam połówki orzechów włoskich ze skorupami. Rzeczywiście ptakom smakują. Potem skorupy po całym ogrodzie zbieram. Zastanawiałam się nawet jak takie małe ptaki je przenoszą tak daleko i myślę, że coś jeszcze musi sobie stołówkę u mnie robić. Zamiany na włoskie w żołędziu spróbuję
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Gruszka_na_w... 15:20, 07 sty 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
galgAsia napisał(a)


Potem można pomyśleć o wczesnych warzywach - ale te lepiej od razu do gruntu wysiać. Można też wysiać w domu bób czy groch - wtedy będą szybciej owocowały.
Największy problem z siewkami to brak światła - popatrz na długość dnia, obecnie to 8 godzin i notoryczny brak słońca. Więc trzeba cierpliwie wyczekać na dobry moment. Jeszcze nie...


Bobu i groszku nie ma sensu siać w domu. Można je wysiać już na początku marca do gruntu. W domu błyskawicznie wykiełkują i co z nimi potem robić?

Eksperymentowałam z domowym wysiewem sałaty, ale flance były marnej jakości z powodu braku słońca. Na ryneczku można kupić ładne flance sałaty masłowej za 30 groszy. Wystarczy parę sztuk.Sałata nadaje się do spożycia do czerwca, potem wybija w pęd kwiatowy. Nie opłaca się płacić za nasiona, bo i tak ich się wszystkich nie wykorzysta.
Kwiaty tak, z warzyw pomidory i papryka, bo sadzonki są bardzo drogie. Z innymi warzywami szkoda się bawić w domowe wysiewy.
Po namyśle dopisuję jarmuż, bo trudno dostać flance, a bywa pożądany.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 15:27, 07 sty 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Anda napisał(a)
Oj, chyba niejasno napisalam. Mam i karmnik, i zoledzia. Sikorki wola podlatywac do karmnika, zabierac ze soba orzeszka i odlatywac. Na zoledziu prawie nie siedza. Wola jesc w ukryciu



Czerwonych orzeszków nie chciały, wsypałam zwykłe arachidy ale przyznam, że chętniej wyjadają te arachidowe z tubki podobnej konstrukcji, tyle, że siatka jest w poziomie. Może to kwestia oczek siatki ustawionych po skosie?

I tak orzeszek wart grzechu
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
galgAsia 15:39, 07 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Tych dołączonych do żołędzia orzeszków nie tknęły. Zajadają się dosypywanymi orzechami włoskimi. Skubią aż miło. Nie tylko sikory, ale też mazurki. Co mnie nieco zdziwiło.

Moje wyjadają, ale bardzo opornie. Ciekawe... A ponieważ dokupiłam trochę tych czerwonych, zrobię, jak zapowiedziałam: z grubsza je zmiksuję. I zobaczymy.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 15:41, 07 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
antracyt napisał(a)
Ja do tradycyjnego karmnika wkładam połówki orzechów włoskich ze skorupami. Rzeczywiście ptakom smakują. Potem skorupy po całym ogrodzie zbieram. Zastanawiałam się nawet jak takie małe ptaki je przenoszą tak daleko i myślę, że coś jeszcze musi sobie stołówkę u mnie robić. Zamiany na włoskie w żołędziu spróbuję

Oj, to ja wolę dać włoskie do chleba
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 15:48, 07 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Bobu i groszku nie ma sensu siać w domu. Można je wysiać już na początku marca do gruntu. W domu błyskawicznie wykiełkują i co z nimi potem robić?

Eksperymentowałam z domowym wysiewem sałaty, ale flance były marnej jakości z powodu braku słońca. Na ryneczku można kupić ładne flance sałaty masłowej za 30 groszy. Wystarczy parę sztuk.Sałata nadaje się do spożycia do czerwca, potem wybija w pęd kwiatowy. Nie opłaca się płacić za nasiona, bo i tak ich się wszystkich nie wykorzysta.
Kwiaty tak, z warzyw pomidory i papryka, bo sadzonki są bardzo drogie. Z innymi warzywami szkoda się bawić w domowe wysiewy.
Po namyśle dopisuję jarmuż, bo trudno dostać flance, a bywa pożądany.

Z groszkiem nie próbowałam. Bób raz wysiałam, ale faktycznie się wyciągnął. Stał potem na balkonie i się hartował
Z sałat to lubimy roszponkę, rukolę i musztardowce - i je sieję od razu do gruntu, a takoż do skrzynek na balkonie, razem z rzodkieweczką mniam mniam
Kurcze, nie dosyć, że się rozmarzyłam, to się jeszcze obśliniłam
Pomidory i paprykę tak. I bakłażany . I ogórki tak - sieję w doniczki biodegradowalne, potem z nimi wsadzam do ziemi. I cukinię też tak robię, bo nie mogę się doczekać, kiedy zacznie owocować
W temacie jarmużu mam uczucia ambiwalentne i się nie wypowiem.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 15:50, 07 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gosiek33 napisał(a)



Czerwonych orzeszków nie chciały, wsypałam zwykłe arachidy ale przyznam, że chętniej wyjadają te arachidowe z tubki podobnej konstrukcji, tyle, że siatka jest w poziomie. Może to kwestia oczek siatki ustawionych po skosie?

I tak orzeszek wart grzechu

Pamiętam, że jak go powiesiłam, to się do niego przyssały. A potem im przeszło... Dziwne bardzo
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
mrokasia 15:58, 07 sty 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
galgAsia napisał(a)

Z groszkiem nie próbowałam. Bób raz wysiałam, ale faktycznie się wyciągnął. Stał potem na balkonie i się hartował
Z sałat to lubimy roszponkę, rukolę i musztardówce - i je sieję od razu do gruntu, a takoż do skrzynek na balkonie, razem z rzodkieweczką mniam mniam
Kurcze, nie dosyć, że się rozmarzyłam, to się jeszcze obśliniłam
Pomidory i paprykę tak. I bakłażany . I ogórki tak - sieję w doniczki biodegradowalne, potem z nimi wsadzam do ziemi. I cukinię też tak robię, bo nie mogę się doczekać, kiedy zacznie owocować
W temacie jarmużu mam uczucia ambiwalentne i się nie wypowiem.


Sobie zapisuję, bo to będzie mój pierwszy sezon z mini warzywniczkiem. O ile zdążę zakupić i zainstalować skrzynie .
Jarmuż jest świetny do koktajli warzywno-owocowych.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
galgAsia 16:11, 07 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
A ja nie wiem, czy go lubię, czy też nie...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Anda 16:21, 07 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Gosiek33 napisał(a)



Czerwonych orzeszków nie chciały, wsypałam zwykłe arachidy ale przyznam, że chętniej wyjadają te arachidowe z tubki podobnej konstrukcji, tyle, że siatka jest w poziomie. Może to kwestia oczek siatki ustawionych po skosie?

I tak orzeszek wart grzechu


U mnie tak samo. Tez mam arachidowe i te najchętniej wyjadają z karmnika albo kulek tłuszczowych.

Może te oczka są za małe i im niewygodnie tak wydziubywać, może trwa to za długo?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies