ale slicznosci ja swoje poprzesazalam wiec mam troche mniej ale sa i teraz dam im juz spokoj, niech sie rozrastaja

Te kępki były sadzone jesienią 2018 po 10 cebulek. Chyba wystarczy dać im rosnąć - i już Jak mi rok temu zakwitły, to myślałam, że z kapci wyskoczę z radości

A wiesz, że w kępie sadziłam po 10 cebulek? sama jestem zaskoczona, że w drugim roku tak pięknie przyrosły Mogą tak dalej, nie będę narzekała

Dodam, że potrzebują słoneczka. W półcieniu z 10 zostały mi 4 cebulki.

Dodam, że potrzebują słoneczka. W półcieniu z 10 zostały mi 4 cebulki.

To muszę moje przesadzić, dostałam w gratisie z jakąś rośliną od siostry i wylądowały pod pigwowcem i chyba za mało tam słonka mają.

o matulu, jak ja Ci zazdroszczę, że tyle podziałałaś
chyba jutro zaordynuję wyjazd na działkę w celu j/w, choć na parę godzin
w zeszłym roku nasadziłam się jak głupia krokusów w trawie ale nie przewidziałam dwóch spraw - raz: wertykulacja będzie utrudniona, dwa: wiosna się pośpieszyła i efektów pracy własnej mogę nie zobaczyć
wychodzi na to, że skoro ślimak domek na plecach nosi to wie co robi bo działka daleko od domu to nosiciel frustracji

Sliczna wiosna u Ciebie Ja w tym tygodnie wreszcie przytnę róże. Już czas najwyższy.

Te szarości na gałązce to raczej oznaka drewnienia, a nie grzyb. Nie masz się czym martwić, bo Chandos tniesz przecież krótko, to hybryda herbatnia