u nas tez dzis popaduje caly dzien, a a jestem taka zmeczona, ze dzis zamiast zapakowac myszke od kompa to do torby laptopowej zapakowalam termometr. i teraz sie zastanawiam co jeszcze dziwnego w domu zrobilam.

Niedawno wyjezdzajac zamknelam brame garazowa po czym ja ponownie otworzylam i pojechalam do pracy. Caly dzien chata stala otworem. ale alarm wlaczylam

Mam nadzieje, ze zadnego bialasa nie zamknelam, Kasti w piatek przesiedzial w zimnym ciemnym garazu 1,5 godziny. Biedul nie wiedzial za co ma kare. Musialam psiura wycalowac i naprzepraszac, na szczescie sie krusio nie obrazil.

Na szczęście psy się tak łatwo nie obrażają, jak na ten przykład koty

No właśnie chyba muszę się przestawić na myślenie, że dobrze że pada jak ja w pracy siedzę, bo jakby słonko świeciło to by mnie szlag trafił, że nie mogę w ogrodzie działać .

u mnie przewaznie pogoda ładna jak ja w robocie, a jak szykuje się do domu to pogoda sie psuje

i tu się zgadzam, mój kot sie obraził i wrócił do domu po trzech dniach, bo dostał klapsiaka jak nasikał w domu

Proszę nie narzekać, ja mam wolne i...Znowu pada.
Jednakże, jeśli wierzyć mojej mamie, marzec już taki mokry nie będzie jak luty, a potem deszczu to się można jeszcze trochę spodziewać w czerwcu i we wrześniu. Wierzyc nie wierzyć, ale z tej perspektywy, to już wszystko wybaczam tej pogodzie

Ania, ale jak nazbierasz więcej gałązek, to będziesz mogła odpalić maszynę do zrąbkowania, dla paru gałązek to szkoda zachodu