Pstrykaj, pstrykaj. Któryś z wielkich fotografów powiedział, że pierwsze dobre zdjęcie robi się po pstryknięciu 10 tysięcy fotek, ale to było w dobie kliszy jeszcze

Piękne zdjęcia
Różowy to mój kolor, podobno idealnie pasuje do mojej urody.

Dorii, dziękuję . No to możesz się ponapawać tym różem . We mnie budzi mieszane uczucia, ale cóż zrobić... różowy musi być
U Ciebie już pada? bo na radarach wygląda imponująco...

Pada a właściwie popaduje leciutko, imponująco to tylko wieje.

Różu w garderobie mam nie tak wiele, powinnam mieć więcej. Wczoraj byłam uzupełnić garderobę na okoliczność powrotu do pracy i same szare kiecki przywiozłam i koralowy szalik.

O widzisz, muszę się jutro wybrać po wrotycz na gnojówkę do kompostu, widziałam dziś niedaleko piękne kępy .

Kasia i ja oglądałam wczoraj jak Manię na zajęcia wiozłam - taki piękny już suchy normalnie czeka na mnie

Ja się uczylam na Zenicie, ale to było wieki temu... potem miałam fajną Minoltę, ale już mniej na niej robiłam. a potem przeszłam na małpy dopiero teraz powoli wracam do prawie porządnego sprzętu

No ten wrotycz to chyba mus ususzyć, jak ma być armageddon z pędrakami … A nieużytków coraz mniej... Może faktycznie wytrząsnąć nasionka i mieć własną plantację, tak jak pokrzywy ?

Wrotycz sam się wysieje

Toszka napisał(a)

Asiu, zazdroszczę tak pracowitej niedzieli. U mnie gary i słoiki...jak rodzina chomików przed zimą

Rób, rób, Toszko, będziesz miała czym obdzielać najlepsze koleżanki;D

A zima ma być ponoć ostra i śnieżna . Zapasy na wagę złota
Izaaa, masz derenia kousa jakiegoś? Bo szukam informacji o jego ażurowości