Też nie pochwalam romantyzmu, raczej pozytywizm mi się tu przyda
Doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie i rozczarowanie nami, bo to odczytuję między wierszami. To samo myślałam i przeżywałam. Ale teraz, choćby nie wiem co, musimy na nowo stworzyć wspólnotę, nawet taką pierwotną , bo tylko wtedy przetrwamy.
Co do zalewu informacyjnym szumem, brudem i hałasem - pełna zgoda. I jeśli ktoś nie jest w stanie przecedzić to przez swoje wewnętrzne filtry, tak, by zapodana papka nie szkodziła, to lepiej tego unikać. Primum non nocere.
Też mam jutro w planach ogródek, mimo, że za ciepło chyba nie będzie...
Wszystkiego zielonego
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Tak sobie to wszystko obserwuję, czytam, słucham i dochodzę do wniosku, że najgorsze, co w tym przypadku można było zrobić, to zlekceważyć przeciwnika. I to właśnie miało i nadal ma miejsce. Niedocenienie, zlekceważenie - na wielu poziomach. Najgorsze, że przede wszystkim na tych najwyższych...
Jednak myślenie, że "przecież nie może być tak źle" to mina. Bo niby dlaczego nie...???
Mój mąż, pół żartem pół serio mówi, że prepersi się cieszą, bo wreszcie się doczekali. Może trzeba jednak z nich trochę wziąć przykład na przyszłość (tfu!tfu!tfu!)...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Dziewczyny kochane To NIE są zdjęcia tegoroczne Aż takiego przyspieszenia jeszcze nie mam.
Sieweczki pokażę, jak zrobię zdjęcia , ajpromis
TAR - naprawdę?!?
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
dobralam jeszcze Lennei Alba, potrzebowałam cos od strony sypialni i łazienki. I bedzie tam własnie magnolka, kloniki, rosna juz kosodrzewiny niskie i rozchodniki. Rabata jest bardzo brzydka i chce ja uatrakcyjnic
Moje szefostwo zarządziło pracę zdalną, jednak brytyjski klient nie jest z tego zadowolony. Mają podobno wylane na wirusa. Podśmiewają się z naszych działań prewencyjnych.
Chłopaki od nas byli u nich na początku tygodnia, mają kwarantannę z własnej woli.
Moj szef powiedzial, ze jak chce moge pracowac z domu. Mezaty od poniedzialku tez ma home office. A ja zdecyduje w poniedzialek, zalezy jak sie bede czula. Wole pracowac w biurze, ogrod nie bedzie mnie zbytnio korcil I korkow nie ma.