Lista byla o wiele dłuzsza, skrocona została ze wzgledu na nasze plany. Lista powstala w dlugie zimowe wieczory, przemyslane chciejstwa w konkretne miejsce w ogrodzie. Planowalam magnolke Sweet Merlot i Woodsman, nie ma wiec w zamian bedzie Lennei i Alexandrina. Wypadły mi 2 leszczyny, Red Majestic raczej sie nie podniesie, wiec w zamian bedzie ten dereń. Wypadaja tez czesciowo tawuły, kilka pęcherznic, trawy, jest pusto po marcinkach. Chce do pracy wywiezc 2 swierki niebieskie, nie bardzo je lubie. Dorka byłas, widziałas ile mam miejsca
Ech, podpisuje sie pod Polinką. Włosi teraz żałują swojej lekkomyslnosci z poczatku epidemii. Mam wspolpracownikow na poludniu Wloch, w jednym z najwiekszych miast i na codzien "wisimy" na whatsappie. Od ponad tygodnia mają absolutny zakaz wychodzenia z domu chyba ze po zakupy pierwszej potrzeby. Do sklepu są wpuszczane po 2 osoby. Niestety, nie jest fajnie gdy sie dolozy do tego doniesienia z publikacji z Lanceta z czym mamy do czynienia.
Wyjscie do ogrodu I homeoffice to w tych okolicznosciach naprawde lepsze rozwiązanie. Ale dopoki nie ma u nas formalnych zakazow kazde decyduje sam za siebie... Wszystko przed nami....
A ja myślę, że naprawdę nie ma na co czekać, nie ma działań, które byłyby na wyrost. Byłabym skłonna przyklasnąć wprowadzeniu stanu wyjątkowego, ograniczeniu przemieszczania się, otwartym tylko sklepom z jedzeniem/chemią i przymusowej kwarantannie w domach. To pozwoliłoby wyłapać zakażonych i ograniczyć dalsze rozprzestrzenianie się wirusa. W przypadku wielu przedsiębiorców oznaczałoby to utratę zarobków (dla mnie też) ale lepiej utracić te dwutygodniowe niż trzymiesięczne... że nie wspomnę o ryzyku dla zdrowia i życia...
Szczerze? - jestem za. Ale do tego trzeba mieć jaja... Nie sądzę, żeby ten, kto może podjąć taką decyzję, odważył się ją podjąć
Ula, Gosia, Dorii - właśnie, przeciąganie tego w nieskończoność nakręca panikę, pozwala działać różnym szarlatanom i czarodziejom z internetu, jest burdel. Radykalne środki, zdecydowane działania - i na Wielkanoc mamy spokój. Ale nie... Ale nie... Nie będziemy się uczyć na przykładach innych państw, nie będziemy podejmować trudnych decyzji.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.