Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Działeczka w dużym mieście

Pokaż wątki Pokaż posty

Działeczka w dużym mieście

lilarose 10:32, 20 lut 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
słuchajcie, jak ta zima się prędko nie skończy, to zbankrutuję - przez to, że nie widzę swoich zakupów, wpadłam w jakiś ciąg zakupocholikowy

pieniądze, to jeszcze pikuś ale jak mi to potem przyjdzie, to ciekawe, co ja z tym wszystkim zrobię i czy to mnie rozumu nauczy przed następną zimą.
Owszem, mam do odzyskania miejsce po krzaku porzeczki - baaardzo dużym i jałowcu - ten raczej niewielki
I wiecie co? Większość roślin, które nabyłam zimą właśnie tam ma się zmieścić

No i najbardziej przykra rzecz, to jak juz przyjdzie wiosna i pojadę do swojej ulubionej szkółki bylinowej, to będę mogła kupić max 3 doniczki, tak jak było w zeszłym roku. Reszta warszawskiej bandy z ogrodowiska pakowała sobie masę roślinek a ja, jak to dziecko, co patrzy jak inne dzieci jedzą lody a ja nie mogę
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
antracyt 10:50, 20 lut 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11528
Pomyśl, czy gdzieś na ścianie domku nie dasz rady zrobić ogrodu wertykalnego.

A w ramach pocieszenia, jeszcze tylko 7 dni lutego zostało, marzec to już przecież wiosenny
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Rojodziejowa 13:06, 20 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8286
Kasia, ja mam to samo, przeniosło się na Ciebie?
Zuza dobrze radzi - jakiś wertykalny ogród szykuj, a może na dachu?

Zuza, ja pierniczę! Faktycznie, niby wiadomo, ale jakoś mnie to zszokowało
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
lilarose 14:05, 20 lut 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Rojodziejowa napisał(a)
Kasia, ja mam to samo, przeniosło się na Ciebie?
Zuza dobrze radzi - jakiś wertykalny ogród szykuj, a może na dachu?

Zuza, ja pierniczę! Faktycznie, niby wiadomo, ale jakoś mnie to zszokowało


Aśka, Ty masz gdzie sadzić, to możesz sobie chorować jeszcze kilka lat

Już mi Zuza w prywatnej wiadomości przyznała rację, że u mnie nici z wertykalnych ogrodów - domek nie posiada zdatnych do tego ścian, z 3 stron po pół metra wąskich przejść a z czwartej taras

Zuza
przypominanie o rychłym końcu lutego, balsamem na mą skołataną zimą (i zakupami) duszę
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Rojodziejowa 14:19, 20 lut 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8286
lilarose napisał(a)

Aśka, Ty masz gdzie sadzić, to możesz sobie chorować jeszcze kilka lat

W takim tempie, to już chyba skończyłoby się jesienią :0
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Mgduska 14:26, 20 lut 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Szczerze współczuję.
W ogrodniczych mam tak samo. Najgorzej jest na targach, gapię się na wózki wypchane zieleniną, prawie jaj dzieciak z otwartą buzią. Potem przyjeżdżam do ogródka, wyładowuję swoje zakupy i nie mogę zrozumieć, dlaczego mam tylko tyle? Na pocieszenie powiem - że to dowód na posiadanie zdrowego rozsądku, Kaśka - mamy w zaniku, ale jednak mamy, skoro coś nas powstrzymuje przed załadowaniem wózka do pełna
____________________
Sałatka pokrzywowa
lilarose 14:33, 20 lut 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
hm, no i dobrze - będziemy się wspierać w wychodzeniu z nałogu w kolejną zimę

Jestem Kasia i kupuję nałogowo nasiona


kurcze, czy zbieranie nasion też się liczy?
To byłby nasienioholizm?
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
lilarose 14:40, 20 lut 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mgduska napisał(a)
Szczerze współczuję.
W ogrodniczych mam tak samo. Najgorzej jest na targach, gapię się na wózki wypchane zieleniną, prawie jaj dzieciak z otwartą buzią. Potem przyjeżdżam do ogródka, wyładowuję swoje zakupy i nie mogę zrozumieć, dlaczego mam tylko tyle? Na pocieszenie powiem - że to dowód na posiadanie zdrowego rozsądku, Kaśka - mamy w zaniku, ale jednak mamy, skoro coś nas powstrzymuje przed załadowaniem wózka do pełna


ja kiedyś o mało życiem nie przypłaciłam wizyty w szkółce - tak się podeksytowałam, że nie zauważyłam rozłożonego stelażu na doniczki i rypsnęłam, w całej swej niemałej rozciągłości. Mój małżonek z właścicielem szkółki przerażeni zbierali mnie stamtąd ale oczywiście ani na chwilę nie ostudziło to mojego zapału- to były jeszcze czasy, że mogłam sobie duzo nakładać do bagażnika
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
lilarose 14:47, 20 lut 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Tak, Magduska Ty to tak lubisz sobie nakładać malutkie porcyjki. Ja już to sobie przyuważyłam - masz taką technikę małymi łyżeczkami a często

mnie w zeszłym roku powstrzymywała myśl o moim zagonie pod pomidory, który był calutki wypełniony zadołowanymi doniczkami
w tym jest niewiele lepiej - a przecież mało co kupowałam! No nie wiem, skąd mi się to wszystko bierze
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Szymka 19:09, 20 lut 2023


Dołączył: 20 lut 2021
Posty: 881
Dziewczyny przesadzacie z tym brakiem miejsca. Może robicie za duże odstępy między roślinami?
Ja ciągle kupuję i miejsce zawsze znajduję.
A z zakupami w szkółkach już nie walczę. Jak mi się co podoba, to biorę od razu. Kiedyś się powstrzymywałam i na drugi dzień musiałam jechać znowu żeby kupić, to czego sobie pożałowałam bo spać nie mogłam. Szkoda paliwa
____________________
Kasia , okolice Lublina Ogród ciągłych zmian
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies