Pszczelarnia
17:03, 26 lis 2015

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263

Tak to będzie dokładnie po usunięciu tego co w planie.
Mam zawsze mieszane uczucia: dorosłe iglaste drzewa to dobre zimowe schronienie dla ptaków i wiewiórki mają raj. Ale z drugiej strony świerk u nas w górach jest gatunkiem "obcym". Pierwotnie były to lasy mieszane z jodłą.
Z trzeciej strony ja za iglastymi w ogóle nie przepadam ale to są drzewa po Franku Nowakowskim.
Z czwartej strony energetyka ma jeszcze usunąć modrzewia (prawie leży na słupie i sąsiad się boi o elektryczność u siebie), wiec mi się przerzedzi bardzo.
I tak to jest ze mną w temacie usuwania drzew. Zawsze mi żal.
Sytuację ratuje fakt, że posadzę nowe. Tu i ówdzie, nawet nie u siebie.
I mam nadzieję, że ogród jako żywy twór na tym nie ucierpi.