Ewo, przeczytałam Twój wpis w moim wątku. Na blogu to taki trochę ironiczny prima aprilisowy żart. Fajnie, że zaglądasz; komentować wpisy też można jako anonim. Polecam fajny blog Kasi Bellingham, która pisuje o ogrodach angielskich http://katarzynabellingham.blogspot.com/
Pozdrawiam EG
____________________
Ewa ;
Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
Pszczółko kochana, ale szalejesz z nasadzeniami. Takie cisy w "okazji" toż to skarb. Tylko skakać z radości. Pięknie wyglądają po posadzeniu. Czapki z głów za "sadzenie na szybko". To wielki wysiłek
Myszorku, powitać, powitać - takie powitania słyszałam na Podlasiu. I tak Cię uroczyście witam.
Na szybko oznacza: niedociągnięcia i poprawki ale kierunek działań dobry. Cecha charakteru, nie ma co z nią walczyć. Dopieścimy, dosadzimy i będzie biuty. Po Świętach przejdę jak huragan i zrobię generalne porządki.