Ewa zaglądam systematycznie a teraz wreszcie na pisanie mnie nabrało.
Cudne klimaty u Ciebie, kul cisowych zazdroszczę bo sama teraz skupiam się na moich dwóch ale nie cisowych.Tak więc ten stos książek by mi się przydał na kolejne 6 tygodni.Z moim kolanem się rozprawiłam ostatecznie ale nie mam takiej werwy do myślenia o ogrodzie może z czasem. Ciężarówkę przestaw i po robocie .
A co z Twoimi planami na powierzchnię pod ławką ?
no i upraszam się o mnóstwo widoczków, ławeczek i innych smaczków
miałam spytać Olę o buraki z dynią
Spojrzała na mnie ze zgrozą- jak to mamo, nie pamietasz? przeciez to klasyka.
Cholewka, znowu cos mi umkneło.....
Zostawiam Ci klasykę- w razie wątpliwości co do proporcji, pytaj
Sałaka z pieczonych buraków:
- buraki piec wieniete folią w piekarniku na 180 stopni, az do upieczenia ( ok 50 min)- sprawdzić czy sa miekkie. Obrać, pokroić w plastry. Posolić, dodać odrocinę octu balsamicznegoi pieprzu. na chwilkę odstawić.
dodatki do buraków:
- kozi twaróg lub feta
-prazone pestki dyni
-rukola
-może być też roszponka( zależy czy ma być bardziej sałtowke czy nie)
- i sos
sos do sałaki:
-ocet balsamiczny ( mało!)
-oliwa
-czosnek
-sól
-możńa trochę tymianku
-odrobina musztardy
wymieszać, polać, jeść
Było to 4 listopada 2014 r. - a temat wraca .... .
Marzena2007 napisał(a)
Ewo poczytałam u Kwiatkaholandii
Głosuję za donicami z aluminium jak konewki lub nowoczesnymi ale z gliny lub szamotu, ale widzialabym takie obłe a nie prostopadłościany.... W kolorze elewacji - ciepłe jasne beże lub bardzo jasne szarości (pod kostkę granitową) i wysokie......
Madżenno spadasz mi z nieba: ileż ja tego dobra testowałam. Teraz przy okazji porządków w szopie brak miejsca się odezwał i pukam się w głowę. I myślę o sobie nienajlepiej. Wiem jedno, że na pewno muszą być wyższe, nie takie przy ziemi.
Mój eM od dawna marzy o pszczólkach (jednym ulu). Ale ni dalej jak miesiąc temu znajomy pszczelarz mu stanowczo odradził. Twierdził, że o pszczoły trzeba bardzo dbać, a ktoś, kto tego nie umie, może wyrządzić krzywdę nie tylko swoim pszczołom, ale także innym, a więc narazić na straty środowisko naturalne i innych pszczelarzy.
Dotąd mu (znajomemu pszczelarzowi) ufałam, ale teraz zwątpiłam...
Dzięki Kondziowi obejrzałam z zapartym tchem zazielenianie i majenie otoczenia kościoła w Międzygórzu. Chylę czoła, Ewo.
A Międzygórze bardzo wypiękniało od czasu mojego tam pobytu (kilkanaście lat temu).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Nie no szalona jesteś,rozumiem,że kontuzja kolana i przyklęknąć nie można ale jak można wytrzymać choćby jedną minutę w takiej pozycji ????!!!!! no jak ????
hehehe ja już bym się nie podniosła wcale