Wracam z tematem drzewa na froncie, chciałabym posprzątać i obsadzić miejsce po wyciętej brzozie. To jest tutaj dla przypomnienia, fotki z marca. Narysuję co planuję, ale co do drzewa przemyślałam i posadzenie w donicy będzie uciążliwe i ogranicza w wyborze gatunku.
Nie zapeszając ruszył mój judaszowiec Eternal Flame, którego myślałam, że zniszczyłam zostawiając w donicy na zimę. Może jego tutaj? Czy ktoś z Was widział większy okaz jak wygląda, czy ma szansę być sporym drzewkiem?
Chce mi się tu kwitnące, z liśćmi innymi niż zielone, mam większość zielonych. Fajnie też coś nie na pniu tylko wielopniowe diabli z kostką, mam odkurzacz

Royal burgundy w wersji wielopniowej?
https://pin.it/325wr0SOy
https://pin.it/7GdmR9MIT

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Royal burgundy w wersji wielopniowej?
https://pin.it/325wr0SOy
https://pin.it/7GdmR9MIT

Też ją oglądam wciąż bo bardzo mi się podoba, o taki kształt mi chodzi. Poszukam w szkółkach stacjonarnie Pasuje tutaj

Rzucam pomysł sprawdzony u mnie przy sadzeniu brzóz.
Lekarstwo na wielopniowe, które jest ciężkie do kupienia, to posadzić 3 młode drzewka w jeden dołek.
Podpowiedź od Magnolii i Elfir. Z tym, że zastrzegam ani z nimi nie rozmawiałam o innym drzewie niż brzoza, ani sama takiego czegoś poza brzozami nie próbowałam.

Prunus serulata (wiśnia piłkowana), jak proponuje Patrycja, albo Prunus cerasifera (śliwa wiśniowa) 'Pisardii' lub 'Nigra'.

'Pisardii' mam dwie i zdjęcia od posadzenia do dzisiaj, więc mogę ci pokazać jak się rozrosła (ta starsza) od posadzenia wiosną 2007jako półtorametrowej wysokości drzewko szczepione na wys. 90 cm.

A może Prunus serrula (wiśnia papierowa / tybetańska), ktora jest ozdobna z powodu przepięknej kory. O niej możesz poczytać https://www.drzewa.com.pl/wisnia-tybetanska.html?srsltid=AfmBOoo80iCAmSO6Z3glLsvZ-SpIeLNjYrZpZqpAteS2nMtPPY0MQPea

Kasia faktycznie tak robią niektórzy, że sądzą po trzy sztuki.
Pisardi i Nigra sa ładne, ale one kiedyś osiągną spore rozmiary. Kusi mnie ta wiśnia piłkowana. Co do tybetańskiej słyszałam o niej i faktycznie ciekawa kora. Mnie zależy na innych liściach niż zielone latem

Zaczyna się dosadzalam tylko w jednym miejscu jesienią, a na innych rabatach fajnie się rozmnożyły.


Piwonie, jak ja na nie czekam

Z racji kiepskiej pogody ogarniam dom, sprzątam kompleksowo każdy pokój, naszło mnie
Myłam okno i widzę z gory jak fatalnie wygląda miejsce po brzozie, trzeba tam posprzątać i coś wymyślić. Przez brak pomysłu na 100% tak się to ciągnie.

Wiaan napisał(a)

Zaczyna się dosadzalam tylko w jednym miejscu jesienią, a na innych rabatach fajnie się rozmnożyły.


Piwonie, jak ja na nie czekam

U mnie kilka czosnkow bedzie, dopiero zaczynaja ale nie ma na co czekac
Najbardziej niezawodne to Krzyski, rozsiewaja sie i kwitna
Na piwonie tez czekam
Wszystko stoi przez zimno

Judaszowce widziałam w zeszłym roku we Włoszech. Rosły przy ulicach. Spore drzewa, szeroki korony.
Ty tam masz niewiele miejsca. Posadziłabym coś kolumnowego. Mam u siebie taką roztrzepaną amanogawę. Podobna byłaby w tym miejscu idealna. Tyle tylko, że w sezonie będzie zielona…

mrokasia napisał(a)

Judaszowce widziałam w zeszłym roku we Włoszech. Rosły przy ulicach. Spore drzewa, szeroki korony.
Ty tam masz niewiele miejsca. Posadziłabym coś kolumnowego. Mam u siebie taką roztrzepaną amanogawę. Podobna byłaby w tym miejscu idealna. Tyle tylko, że w sezonie będzie zielona…

Drzewo planuję w miejscu iglaków, aby jak najdalej od sąsiedniej działki. Myślałam o ambrowcu wąskim, ale jest zielony i jedynie co mnie zastanawia to czy takie wąskie drzewo nie będzie śmiesznie wyglądać w jednej sztuce.