ElzbietaFranka napisał(a)

Wężem i z powrotem powchodzą w to samo miejsce. Też mi doradztwo. Są środki ekologiczne i chemia które trzeba odpowiednio stosować. Np wrotycz można kupić suchy w aptece lub samemu zerwać na polu. Zrobić gnojówkę i opryskać. Przepisy w necie. Teraz były duże opady msxycnie ma.

Deszcz działa tak samo jak prysznic z węża. Może masz za słabe ciśnienie? Parę kropel nie wystarczy niestety.
Dobrze Elu, że wspominasz o wrotyczu. Ma działanie odstraszające. Jak miło, że wspomagasz innych dobrą radą.

Wiaan, różanka bardzo ładnie już wygląda. A jakie masz faworytki?

Wiaan napisał(a)

Róże kwitną wszystkie i mam już faworytki

Alle pięknie i to w jeden niepełny sezon. Masz dar do roślin

Wiaan, urokliwie, lekko, zwiewnie, jakby od zawsze tu była ta różanka Rabata z klonem uporządkowana na ten moment - dobrze rozumiem potrzebę domknięcia pewnych zadań - nawet jeśli nie do końca tak jak chcemy. Inaczej można oszaleć tkwiąc w tym samym miejscu Zmiany zawsze przecież są możliwe, wszystko przed nami. Wielkie gratulacje za to, co zrobiłaś w ogrodzie

Jaka piękna ta rabatka! Ten prostakat w obramówce bukszpanowej jest prześliczny! Jak ten czas leci, dopiero sadzilaś te bukszpany. A stipa to będzie chyba moja ulubienica wśród traw - zwiewna, lekka. Ona u Ciebie dopełnia całość.

Elu ta moja róża pnąca zakulkowana ma owszem piękne kwiaty, ale bardzo łapie grzyba, myślałam, że coś się jej odmieni ale fatalnie to wygląda i ją osłabia. Zaczęła sezon z przytupem, a teraz źle się prezentuje. To już trzeci rok i to samo z chorowaniem.
Najgorsze to jest to, że w tym miejscu raczej już róży nie posadzę choć widziałam kiedyś patent Danusi na sadzenie w kartonie aby odciąć patogeny.
Novalis podoba mi się bardzo i mam na nią miejsce na różance

Ewa ciszę się bardzo, że się Tobie podoba i bardzo dziękuję za pomoc i wskazówki
Moją faworytką jak na tą chwilę jest Bouquet Parfait za wszystko: kolor, liście, pokrój, kwiaty jak bukiety ślubne i wygląda na twardą sztukę , Olivia Rose - kwiaty cudne ale dość szybko osypują się, ale to nic śliczna jest i zapach obłędny, Artemis - podobna do Bouquet Parfait, Claire Marshall- za kolor, przepiekne duże kwiaty, trwała, długo się trzymają. Pozostałe też lubię Princess of Wales - kwiat nie jest taki pełny ale bardzo długo się utrzymuje i Aspirin Rose - lubię ją w stanie pączków lub lekko rozwinięte, ale trwała
Doświadczenie mam niewielkie, czas pokaże, która wygra

Lidka może coś z tym darem jest

Marta ogromne dzięki, na tą chwilę jestem usatysfakcjonowana, różanka jest nagrodą i dowodem na to, że jak się coś bardzo chce i włoży serce i pracę to po prostu to się uda, oczywiście jeśli na przeszkodzie nie stanie coś co jest od nas niezależne pogoda, szkodniki, itp.

Joann faktycznie sadziłam takie przepiórki te bukszpany, a tu już musiałam zrobić drugie cięcie. Stipa i róże to jak dobrana para Muszę wpaść z rewizytą

No tak, nie witałam się Zaglądałam jak podglądacz

Jak myślicie czy w zaznaczonym miejscu limonkową kreską gdybym posadzila hakonechloe czy zraszanie podczas nawadniania trawnika jej nie będzie szkodzić? Może macie takie doświadczenie. Jezeli nie one to co niewielkiego można by tam dać w żywym kolorze pasujące do bordowego klona?

Myślę, że hakoki by tam fajnie wyglądały.

Wiaan napisał(a)

Jak myślicie czy w zaznaczonym miejscu limonkową kreską gdybym posadzila hakonechloe czy zraszanie podczas nawadniania trawnika jej nie będzie szkodzić? Może macie takie doświadczenie. Jezeli nie one to co niewielkiego można by tam dać w żywym kolorze pasujące do bordowego klona?

Danusia gdzieś wrzucała zdjęcia, że jej końcówki nawet w wodzie wisiały.

A pasuje bardzo tam, gdzie narysowałaś