Nie mam szans na jeden sezon, zresztą nie wytyczyłam sobie ram czasowych, bo wiele się może po drodze zdarzyć
Ale masz rację, niedługo siadam na traktorek (powinien być za tydzień, maksymalnie dwa).
Ale zanim zacznę przekopywać teren przy oczku, to muszę najpierw pozbierać kamienie, które zostały mi z układania ścieżek (będę z nich robiła kolejne, ale najpierw muszę się zastanowić gdzie), no i najgorsza robota - usunąć (przewieźć) ziemię z kopania oczka.
Agnieszko, nieźle działasz, szczególnie zważywszy, ze ładnych dni było u nas tylko kilka!
Piękny regularny kształt ma rabatka przy bramie, a kanciki pierwsza klasa .
Teren masz cudownie ogromny, nawet biorąc pod uwagę tylko ten ogrodzony. Nie musisz sie martwić, kto Ci sie trafi na sąsiada, co? .
Witaj Agnieszko. Fantastyczne te Twoje rabaty. Masz sporo miejsca do obsadzenia. Możesz spełniać roślinne marzenia. Czytam o wierzbach. To chyba te z "falującymi" gałęziami. Dobrze, że masz pozwolenie na przesadzenie ich. Mam jedną za płotem, słabo u mnie nabiera masy. Rosła, rosła, a nagle uschły dwie gałęzie, nie wiadomo dlaczego. W ogóle, u mnie po jakimś czasie schły wierzby również innych odmian. Już żadnej nie mam w ogrodzie. Danusia kiedyś pisała, że wierzby to krótkowieczne drzewa.Pozdrawiam serdecznie.