W zeszłym tygodniu


Dziś


Jeszcze jeden dzień i „zamknę” oczko

Masz świetne tempo prac.

Yenna napisał(a)

Uuu, to mnie zasmuciłaś, że tak krótko kwitnie

Nie wiem, czy to normalne. Może przez tą pogodę tak było? Może za mało podlewałam?

Yenna napisał(a)

Masz świetne tempo prac.

Taaa, a wszystko inne leży i kwiczy
Dziś jakoś sprawnie mi szło to zrywanie darni. Śmiałam się z eMem, że dostałam speeda, zamiast szczepionki (miałam dziś 2 dawkę Moderny).

Agnieszka, po szczepieniu nie powinno być wysiłku fizycznego. Rozważ proszę jutro przerwę. To nie jest kwestia typu „dam radę i nie będę sie nad sobą rozczulać”, ale kwestia dania szansy organizmowi na budowanie - jak to tłumaczyłam dzieciowi, gdy był mały - armii żołnierzyków .
Co do pracy po kawałku, to ja mam tak aktualnie z pieleniem małego kolka... Juz cztery podejścia miałam i dzisiaj dopiero połowa... Kółko zarośnięte miejsce przy miejscu, każdy chwaścik trzeba osobno podważać specjalnym dziobakiem do chwastów... I tez patrzę, ile jeszcze, by zamknąć kółko .
W Twoim zrywaniu darni najbardziej podoba mi sie idealna linia kancika .

Agnieszka dziękuję za namiary na kulki bukszpanowe. Czy one są takie ładne soczyste i gęste? bo powiem Ci że mój pomysł zrobienia z trzech sadzonek to nie dla mnie, nie lubię czekać i patrzeć na niedorobione kulki.

Też podziwiam kanciki, choć i u Ciebie Judith też są ostre. Nie wiem, jak Wy to robicie dziewczyny. Agnieszko, oszczędzaj się po szczepieniu, nawet się nie wygłupiaj z tymi robotami jutro! Daj sobie czas na odpoczynek.

Judith, jutro obiecuję żadnego wysiłku . Jakieś drobne prace, czy podlewanie (mam węża na zwijalnym bębnie, 50 m), to tak, ale cięższe prace odpuszczę.
Też mam takie miejsca, gdzie chwast przy chwaście i muszę się za to zabrać. Też kiedyś . Wczoraj opieliłam rabatki przed domem, ale to było po sobotnich deszczach, więc łatwo wychodziły. Jak jest sucho, to niestety się urywają.

Wiaan, jutro mogę zrobić Ci zdjęcia tych kulek. Wg mnie są ładne i gęste .

Joann, nie będę się jutro wygłupiać . Ani z robotami, ani z czymś innym.
Kanciki dziękują

Agatorek napisał(a)

Taaa, a wszystko inne leży i kwiczy
Dziś jakoś sprawnie mi szło to zrywanie darni. Śmiałam się z eMem, że dostałam speeda, zamiast szczepionki (miałam dziś 2 dawkę Moderny).

Ja tak miałam po pierwszej szczepionce. Oszczędzaj się, bo organizm różnie reaguje. I tak na taki areał, psiarnię i rodzinę, doskonale sobie radzisz

Aga, poruszasz wyobraźnię tym oczkiem ostra dawka pracy, ale znam to uczucie, kiedy już zaczynasz widzieć horyzont, wiosłujesz szybciej Niedługo będzie pięknie!