O rany, już mi się słabo zrobiło od patrzenia. Tak na słońcu dałaś radę? Ja w cieniu wczoraj sadziłam a myślałam, że zejdę z tego świata. Mam nadzieję, że poparzenia słonecznego nie zaliczyłaś, bo że pól pleców to jestem pewna.
Podziwiam, dzielna dziewczyna