Uważam dokładnie tak jak Ty widzisz u mnie jedynym pewnikiem była granica dom -sasiednia działka 4m i hmm jej nawet nie dotykam chociaz wszystko gotowe gleba jest pulchna z obornikiem korą i kilka razy wysianym poplonem... Chciałam coś innego a teraz pojawia się kilka zmiennych i mój pomysł się nie sprawdzi czyli koncepcję trafiło i się w zasadzie posypała.
Myślę że u Ciebie kształt rabat jeszcze będzie ewoluował. Co do nasadzeń w rządkach... Też miałam poczucie że takie jest najlepsze (uważam, że na początku drogi ogrodowej takie nasadzenia dają Hmmm... poczucie że zapanujemy nad ładem i porządkiem na rabatach) teraz chciałabym by mój ogród nie był wymagający ode mnie stałej korekty i dbania o to żeby rządki były rządkami a żadna roślina nie występowała z szeregu i co najważniejsze to tylko ogród. Twój ogród. W kazdym momencie możesz zmienić wszystko zgodnie z wlasnym upodobaniem to Ty w nim będziesz przebywać i Ciebie na codzień będzie otaczać możesz sobie w nim eksperymentować bo kto Ci zabroni? Na początek stonowany super. Koloru zawsze możesz dodać powodzenia
Iwonko, oba plany mi się podobają i nie wiem który wybrać . w planie z rondkiem podoba mi się właśnie to rondko, może nie rondko jako rondko ale raczej punkt centralny który tworzy. Bardzo podoba mi się jak to miejsce przedziela tę prostą ścieżkę idącą od placyka do ławki. Widzę tam jakiś wyższy topiar (stożek) który przesłania to co jest za nim. W tym drugim planie podoba mi się, że dzięki łamanej ścieżce idąc nią widać tylko kawałek ogródka, bo reszta jest za zakrętem. Zatem widzisz, w obu podoba mi się to samo (że idąc ścieżką nie widać całego ogródka) tylko inaczej jest to osiągnięte. W jednej chwili podoba mi się z rondkiem, a za moment z łamańcem.
Najbardziej pewna jestem (ogólnie rzecz ujmując) lewej strony, cisa przy ogrodzeniu i placyka (różnica w obu planach jest niewielka), ławki z prawej też jestem pewna (tu różnica między planami też niewielka). Usytuowanie placyka i ławki zależy od przebiegu ścieżki, a różnice nie są diametralne. I jeszcze miejsca na element wodny też jestem pewna (sprawdzone w terenie, będzie tam dobrze wyglądał).
A co do symetrii nie musi ona znaleźć odzwierciedlenia w nasadzeniach (nawet nie powinno jej tam być bo będzie za sztucznie). Takie ogrody do bólu symetryczne nie podobają mi się. Ale rośliny powinny tworzyć jakiś porządek. Zobacz, bukszpanowy Danusi też nie jest symetryczny, a jaki porządek w nim panuje. Nie ma w nim artystycznego i zaplanowanego nieładu.
I bardzo dobrze, że nie będę widziała Takie było założenie,że nie można całego ogródka ogarnąć jednym spojrzeniem. A od roślin wcale nie wymagam żeby rosły pod linijkę, nawet nie powinny ze względów jak wyżej
Kasiu (ale ładnie masz na imię ) u mnie odwrotnie, chciałam ogród mało obsługowy, a teraz wiem, że dużo pracy w ogrodzie wcale mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie sprawia mi ogromną satysfakcję, nawet tego potrzebuję bo przy robocie w ogrodzie odpoczywam, a zwłaszcza moja głowa się resetuje, czas mam, dzieci na tyle duże i ogarnięte, że nie wymagają większej opieki, no i mój mąż też chętny do pracy, a ma taką rękę do roślin że nawet jak posadzi kij od szczotki to wyrośnie (pół życia spędził w roślinach grzebiąc w ziemi, pieląc, opryskując - jego rodzice mieli kiedyś plantację truskawek i chłop robił od małego).
I masz rację to tylko ogród, zawsze można zmienić, tylko nie lubię niepotrzebnie wydawać kasy
____________________
Kasia - Mały podmiejski...lubię grzebać w ziemi i wyrywać chwasty
No dobrze, a jakby tak połączyć oba te plany? Boki zostawić a zmienić środek? Podoba ci się rondo i to jak dzieli przestrzeń. Może wystarczy je powiększyć i przesunąć w stronę tarasu lub w stronę płotu?
Iwonko, plątał mi się gdzieś ten pomysł po głowie, świtała taka myśl ale z góry założyłam, być może błędnie, że się nie da połączyć obu planów. Dziś jeszcze usiądę nad kartką i spróbuję cosik narysować. Zobaczymy co wyjdzie. Dzięki, dałaś mi kopa, że trzeba spróbować i wyartykułowałaś to co mgliście po łbie mi się snuło
____________________
Kasia - Mały podmiejski...lubię grzebać w ziemi i wyrywać chwasty
Na etapie szkiców projektów i szukania rozwiązań nie ma błędnych pomysłów. Są lepsze i... te trochę mniej udane czasami trochę potrwa aż znajdziemy to co nam pasuje
Na pintereście jest mnóstwo projektów podobnej przestrzeni do twojej. Czasami wystarczy obrócić je na bok aby podpowiedziały jakiś układ.
zwróć szczególną uwagę na biały ogród, układ ścieżek i nasadzeń. Miłej lektury
mam marzenie, aby go kiedyś zobaczyć na żywo. Niech się tylko skończy ten koronawirus
Iwonka dziękuję za moc inspiracji Znów zarwałam noc przeglądając pół netu. I bardzo dobre masz wrażenie, świetnie odczytałaś o co mi chodzi - biały ogród Vity jest świetną inspiracją. Też chciałabym tam pojechać i zobaczyć, oglądałam kiedyś o nim program u Monty'ego. Nie da się go skopiować (nie chodzi o mnie bo ja ogródek mam mały, ale w ogóle),a zresztą nie ma sensu, nie w tym rzecz, bo ogród Vity jest tylko jeden jedyny.
Ale jest tam to o co dokładnie mi chodzi ogród monochromatyczny, którego ramy tworzą strzyżone żywopłoty i obwódki, a środek swobodny/swobodniejszy, punkt centralny, ścieżki w miarę wąskie, mogłyby być kamienne poprzerastane (tak jak były pierwotnie u Vity).
Dla mnie to wzór do naśladowania, choć niektóre rabaty dla mnie zbyt chaotyczne, nieporządne? Wolę trochę większy ład w kompozycjach, może trochę mniej bylin a więcej krzewów, ale sam zamysł - super i bardzo w moim stylu.
Blog Tamaryszka też znam i jej biały ogród bardzo mi się podoba
Dziękuję za inspirację i te wcześniejsze również
Wczoraj tak mnie zauroczyły niektóre ogrody, tak mnie wciągnęło, że nie zdążyłam nic ani wymyślić a tym bardziej narysować, zresztą na ten moment nie ma żadnych pomysłów, totalna klapa i brak weny twórczej. Powiem Ci jeszcze tylko, że wracam do koncepcji ogródka z jednym zejściem z tarasu zaproponowanej przez Ciebie. Nie wiem czy tak będzie ale na pewno poważnie biorę ją pod uwagę
____________________
Kasia - Mały podmiejski...lubię grzebać w ziemi i wyrywać chwasty
widzisz u mnie jedynym pewnikiem była granica dom -sasiednia działka 4m i hmm jej nawet nie dotykam chociaz wszystko gotowe gleba jest pulchna z obornikiem korą i kilka razy wysianym poplonem... Chciałam coś innego a teraz pojawia się kilka zmiennych i mój pomysł się nie sprawdzi czyli koncepcję trafiło i się w zasadzie posypała.
i co najważniejsze to tylko ogród. Twój ogród. W kazdym momencie możesz zmienić wszystko zgodnie z wlasnym upodobaniem
