Wybrać to nawet wybrałam
Ale się zawiesiłam, bo nigdzie nie mogłam doczytać kiedy planowana dostawa. Wysłałam maila z zapytaniem. Odpisali, że właściwie to cały czas już wysyłają. Zawiesiłam się jeszcze bardziej. Bo ja chcę nerecznice, jakiegoś paprotnika wybrałam, funkie i kokoryczki - a tego przecież teraz nie widać... I nie wiem czy zamawiać w ciemno czy czekać aż inni wykupią
Zgadzam się. Ja lubię zamawiać rośliny jesienią. Wtedy wiem że będą spore okazy jeszcze nie dzielone bo wiosną to już po ptokach.
Kiedyś kupiłam tak miskanty. Spore okazy przyszły kwitnące. A jesienią ubiegłego roku zamówiłam bluszcz. Prawie 2m długości przysłali. Gdybym czekała do wiosny mogłabym dostać przycięte.
Wiosną dobrze cebulowe zamawiać. No chyba że to coś pilnego.
A ja zamówiłam, ale poprosiłam o dostawę w maju. Może do tego czasu zdążę przygotować miejsce na te nabytki.
Ania dobrze pisze, że jesienne rośliny dorodne. Tylko ta zima taka długa...
Gosia, ale u "tego" sprzedającego??? Zgodzili się???
Ja mam opory. I obawy. Że zamówię, będę czekać (też by mi maj odpowiadał) a potem się okaże, że tego co zamówiłam nie ma już
Judaszki fajnie wyglądają w lesie Wiadomo że trochę wszystko zielenieje pod wpływem cienia, ale i tak rozjaśniają. Zauważyłam że efektowniej wyglądają rośliny limonkowe niż białe. Biały się rozmywa, limonka dodaje radości i słońca
Czekam zatem niecierpliwie na wątek i omawianie pierwszej rabaty
Jeśli jeszcze nie zamówiłaś to myślę że dwie sztuki na metr zupełnie wystarczą. Zwłaszcza że jeszcze hakone i naparstnice mają być. Pytanie czy sadzisz grupkami czy symetryczne rządki. Jaki ma być efekt.
Aniu, niezłe, kot na gigancie
Wrócił już? Mam nadzieję że tak i się nie denerwujesz. Koty też już wiosnę w powietrzu czują Mój nocami mi urządza koncerty bo chce wyjść. No ale nie ma opcji, odcierpię ale nie puszczę. Jeszcze nie wróci przed wyjściem do pracy i co, nie pójdę do roboty przez kota?