Dzięki, szkoda że fotki tylko telefonem, nie mówiąc że niesamowicie tracą po wstawieniu. Ale teraz zrobiło się całkiem przyjemnie w ogrodzie, niestety ciągle trzeba podlewać.
Kota pierwszy raz w jej 9-letnim życiu straciła włosy. Szok i niedowierzanie szczególnie ze strony brata-kocura, który ze zdenerwowania, że mu obcą podrzucili, prycha i syczy na kicię.
Zuza, miałam cykać zdjęcia suchelców? nic ciekawego, nie mam aparatu żeby zrobić zdjęcia artystyczne więc suchelce nie wyglądałyby intrygująco
Zresztą widać że derenie i hortensje mają smętnie zwisające liście, nawet rdesty czasem mdleją a hakonki zwijają liście w wąskie igiełki. Podlewanie ciągle pracuje, strach pomyśleć o rachunkach za prąd. Wodę do ogrodu na szczęście mam z własnego ujęcia.
Lwa widzisz? i dobrze widzisz, choć mały, ledwo 4,5 kg. Bez włosów może nawet 4 Ale jaka milusia w dotyku. No oczywiście gdyby tylko dała się dotykać.... Generalnie zabieg, bo to niemal zabieg był, pod narkozą, u weta, jak przystało na dziką bestię: Więc zabieg jej raczej do gustu nie przypadł. Wkurzenie przez kilka dni było zdecydowanie powyżej norm wszelkich