Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » April podbija las...

Pokaż wątki Pokaż posty

April podbija las...

April 09:51, 21 wrz 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10616
LIDKA napisał(a)
Zawiesiłam oko na dłużej na fotkach. I miłe to oglądanie jest.



____________________
April April podbija las Mazowsze
April 09:53, 21 wrz 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10616
Mary napisał(a)

Grujecznik i klonik pięknie się prezentują.
Kota śliczna jest. Szkoda, że nie umie się sama czesać szczotką, podobnie jak zaprezentował nam na spotkaniu jej brat.


Prawda? on to trefniś. Ciągle by się upiększał
____________________
April April podbija las Mazowsze
April 09:55, 21 wrz 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10616
olciamanolcia napisał(a)


Nooo bida taka się zrobiła


Myślę że szybko odrosną. Patrycja wyżej pisała że dwa razy w roku goli. Ja pierwszy raz. Będzie eksperyment.
Ale taka jest cudna pluszowa do miziania, a zaraza nie chce i ucieka
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 11:54, 21 wrz 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 8553
Pewnie ze szybko kłaczki odrosna, z bialasami chodzimy do groomera co 7-8 tygodni. Juz wlasnie wygladaja jak brudne mopy ale w piateczek za tydzien dostane nowe, czyste i pachnace pieski
____________________
Ogrod nad bajorkiem
April 12:42, 21 wrz 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10616
HE HE HE, nowe pieski. Stare a jakby nowe
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 14:32, 21 wrz 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 8553
one tez wtedy sa takie zdziwione, za nagle maja wieksza swobode jakby lzej ale tez jakby zimniej
ale teraz jak wracaja po porannej przebieżce najpierw po mokrej trawie, potem piachu, potem chaszczach z pajeczynami, znowu po piachu i na koniec po betonie to sobie wyobraz jak wygladaja, mokre obklejone i ze srylionem nasionek brzozowych. nic tylko siasc i plakac
____________________
Ogrod nad bajorkiem
April 14:45, 21 wrz 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10616
Aniu, no przecież znam to U mnie też trzy sztuki swobodnie biegają las-dom-las-dom. Igieł i kawałków szyszek, pokruszonych przez wiewiórki u mnie na podłogach masa. Nasionek dywany. Tylko czekam jak mi las w domu wyrośnie. Póki co masa pająków próbuje mi się do domu zwalić. Taka pora roku
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 15:08, 21 wrz 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 8553
Ja chyba musze przyzwyczaic sie do tego wiecznego balaganu w domu, wczoraj zrobily taki kipisz ze wymieklam. Nie wiem jak ale dorwaly sie do kosza na pranie i wszystko co mogły rozwłóczyly po chacie. Żeby bylo zabawniej staruch im pomagal. Jemu przy nich lat ubywa Do tego wszedzie nasionka, szyszki, kora, albo nawet suche galazki brzozowe. Plac zabaw cholipa i sa na etapie "wybuchania" wszystkiego co tkna, kojcow, podkladów, poduszek- normalnie samowybuchy.Biedne pluszaki, powygryzane nosy, ogony, oczy i oderwane głowki i inne czesci a u psa tylko z zęba zwisa kawal wypelnienia. Co mnie podkusilo wziac taką bandę. Poprzedni Wituś byl aniołem nic nie wybuchalo
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mrokasia 15:17, 21 wrz 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18724
dobrze poczytać, że nie tylko ja mam kłaki, piasek, błoto i różne fragmenty flory w domu...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Patrycja_KG_Lu 15:23, 21 wrz 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 3014
April napisał(a)


Patrycjo, też obstawiałam że głównie zapach musiał być dla kocura drażniący. Po ostatniej wizycie, jak mała miała czyszczoną rankę, też omijał ją z daleka. Ale tym razem to był hardcore
Też chciałam to zrobić jak najszybciej póki ciepełko, żeby maluch nie marzł. Ale jest dobrze, nie dostrzegam traumy poza standardowym wkurzeniem
Aż dwa razy do roku golisz? Taka jest potrzeba czy dla wygody?
Moja była golona pierwszy raz w życiu, a ma już 9 lat.

Golony raz w życiu mocno - brzuch, uda, pupa, a tak to co pół roku na czesanie profesjonalne. Pani fryzjerka super usuwa podszerstek po zimie i przed zimą, rozczesuje kołtuny nawet bez wycinania ich. Do niedawna u niej miał cierpliwość większą niż z nami. Mieliśmy rytuał cotygodniowego czesania w domu i byliśmy na bieżąco. Jak skumulowała nam się wprowadzka, pojawienie się dziecięcia to odpuściliśmy i wtedy kołtuny się skumulowały, były nie do ogarnięcia nawet we dwoje i wtedy musiał być przystrzyżony bardzo. Zauważyłam, że bardziej się kołtuni jak marudzi na różnorodne jedzenie=je monotonnie i miał przerwę w braniu pasty witaminowej. Jak się z tym pilnuje to wtedy sierść bardziej śliska (mniej porowata) i nie ma takich mocnych problemów.
P.S. Termin do kociego fryzjera to min. 1,5 msc do przodu trzeba umawiać
____________________
Patrycja - tworzę ogród od podstaw - Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies