Ja tu o oknach, które mnie nie interesują zamiast o ogrodzie, który interesuje mnie nad wyraz . Pięknie jest i szczerze mówiąc nie widzę tych nieposprzatanych miejsc jakoś .
Jak to dobrze, że chciało Ci się pograbić. Cudowne jest to wiosenne podszycie. Ośmielam się stwierdzić, że jest piękniejsze niż czyste okna.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wiem ile Jola potrzebuje sily i czasu by posprzatac te rabaty. Mam tez las z iglami. I tylko 3 miejsca gdzie sa rabaty. Ostatnio grabilam te miejscowki z nadmiaru lisci brzozowych, debowych, miliona witek brzozowych, sryliona igielek. Mnostwo czasu i sily. Niby nic a zebrala sie wielka sterta do przerobienia.
Tak wiec wielki szacun. Wiecej nie bede tak ogarniac. Moze byc nielad nie mam tyle sily
A tak przy okazji melduję, że iryski reticulata sobie świetnie radzą w półcieniu - te w słońcu w parę dni przekwitły, te w półcieniu już dobre dwa tygodnie cieszą Więc zapisuj w kalendarzu, żeby jesienią zakupić
U mnie na oknach jeszcze zimowe malunki, znaczy białe domki. I jak wspomniałam, że trzebaby jakoś na Wielkanoc je zmyć, to dostałam podpowiedź, by tylko domalować kurczaczki i zajączki