Super z tymi truskawkami, ja mam w namiocie foliowym w takich korytach, truskawki pnące, też zbieraliśmy późno. Nawet teraz jeszce rosną, tylko zimno jest.

Na początku myślałam ,że to pnące ale do końca były zwartymi krzaczkami.
Poddałaś mi świetny pomysł z tymi truskawkami w korytach. W przyszłym roku jak uda mi się założyć warzywnik niestety nie wystarczy mi gruntu na truskawki. Posadzę je w długich skrzynkach i poustawiam gdzie się da. Może będzie trochę zabawy z podlewaniem ale będą truskawki . Jeżeli wytrzymały na gorącym balkonie w skrzynkach , to na działce tym bardziej.

Hej To aż nieprawdopodobne, że na tak małej powierzchni mogłaś aż tyle zdziałać. Wgłębnik, oczka wodne, kolekcja róż, domek ogrodników kotów. Dla mnie hitem pozostaje jednak szklarenka naścienna Marzenie. Bardzo ciekawą stworzyłaś rabatę w tym jedynie u Ciebie zacienionym miejscu. To wszystkie moje ulubione rośliny cienia. Szkoda, że ich miejsce zajmą warzywa. Nic nie umniejszając warzywom, u mnie też w tym roku staną się bardzo ważne.
Jak dochowałaś się takich miskantów na piaskach? Jak poradziły sobie róże?
Jak piaski, to może północna strona Lublina?
O jakiej szklarence myślisz?

Zgadłaś. Północna część Lublina.
Co do miskantów, to pod każdy wykopuję ogromny dół i sypię żyzną ziemię, dużo tez muszę podlewać. Ale rozrastają się bardzo szybko i będę musiała je trochę przerzedzić bo zdominowały mi cały ogród.
Szklarenkę planuję niedużą , już kupiona czeka na montaż wiosną. Aluminium i poiwęglan. Po rozpakowaniu trochę się zmartwiłam bo nie wygląda na zbyt solidną. Najwyżej będę ją jakoś dodatkowo wzmacniać.Kiedyś marzyła mi się na ceglanej podmurówce z okien z odzysku ale zeszłam na ziemię bo już nie mam tyle siły na takie budowle.

Witaj Kasiu! Jeszcze raz, piękne, piękne foty, Twoje miskanty bardzo mnie zainspirowały. Mam duży ogród, potrzebuję dużych traw, pod Twoim wpływem kupiłam już malepartusy, zamówiłam baleriny, czekam na info od sprzedawcy o posejdonie. Jeśli chodzi o szklarenki mam dwie, jedną szklaną która jest stabilna i drugą z poliwęglanu, która już dwa razy fruwała po ogrodzie i wymagała dodatkowych poprzecznych wzmocnień. Masz smykałkę poradzisz sobie

Basiap napisał(a)

Jeśli chodzi o szklarenki mam dwie, jedną szklaną która jest stabilna i drugą z poliwęglanu, która już dwa razy fruwała po ogrodzie i wymagała dodatkowych poprzecznych wzmocnień. Masz smykałkę poradzisz sobie

Witaj Basiu . Tego się właśnie obawiałam. Nie będę czekać aż mi odfrunie tylko od razu ją wzmocnię gdzie się da.Przerzuciłam cały internet i jakoś, po przeróbkach ludzie sobie z tym radzą.

Miskanty są cudne ale na dużą działkę jak Twoja . Ja delikatnie mówiąc przesadziłam

Od miesiąca siedzę w internecie i zamawiam bez pamięci. Co roku na coś poważnie choruję, w tym roku padło na dalie.
Zamówiłam 20 odmian dalii ! Nie wiem gdzie je posadzę i gdzie przezimuję ale póki co bardzo się cieszę
Moje odmiany:
Honka Black
Akita
Autumn Fairy
Noordwijks Glorie
Garden Wonder
Islander
Purple Explosion
Cafe au Lait
Autumn Sunburst
Bodacious
Colour Spectacle
Edinburgh
Karma Choc
Lady Darlene
Lake Ontario
Rocco
Seattle
Souvenir d'Ete
Tamburo
Thomas A. Edison

Spisałam też wszystkie plany na ten rok a raczej najbliższe 3. Jestem ciekawa ile uda mi się zrealizować.

O rajuńciu Niezłe zakupy, ale będzie orgia daliowa w ogrodzie u Ciebie Planów moc, trzymam kciuki za realizację

Spotkałam Cię u Vity i przyszłam w odwiedziny
To była prawdziwa przyjemność - odkrywanie kawałek po kawałku Twojego ogrodu.
Zauroczył mnie Twój ogród. Te murki, ścieżki, wgłębnik, różnice poziomów.
I zainspirował - wiosną zrobię mini oczko dla żab (jakoś dotąd o tym nigdy nie pomyślałam).
No i włączył chciejstwa - na listę chciejstw wpisałam róże Sibelius, Dinky i Bekavu.