Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 20:05, 09 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12345
TAR napisał(a)
A to ta plaza. Ja zawsze parkowalam na tej waskiej. Masz racje tez ladna
I ludzi za wiele nie ma. Az zaskakuje. Moze sie wybiore za tydzien.

Ja nie o takim imprezowaniu pisze. Nie znosze glosnikowcow ktorzy umilaja wszystkim wokol swoje gusta muzyczne. Plus generuja niepotrzebmy halas.

TARciu, jasne, ze nie to miałaś na myśli. Tak mi się po prostu ulało przy okazji słowa impreza . Bezmózgi to zmora wakacji. A zanieczyszczenie hałasem to smutny wakacyjny fakt.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Kordina 20:29, 09 sie 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6986
Judith napisał(a)
...
Jestem z natury aspołeczną introwertyczną pesymistką...

Ha, ha, dooobre
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Judith 20:37, 09 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12345
Kordina napisał(a)

Ha, ha, dooobre

Ale że co?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 21:58, 09 sie 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
Ja nad morze lubie ale przed lub po sezonie. Oczywiscie nr 1 to Mierzeja potem Rewa i Hel. Podobalo mi sie zawsze w Debkach i okolicach Zarnowca. A lokalnie i blisko to Sopot i Sobieszewo
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Magara 22:24, 09 sie 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Ja morza nie zauważam, no ale ja rodem z Sopottów
Baw się dobrze
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 22:46, 09 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12345
Magara napisał(a)
Ja morza nie zauważam, no ale ja rodem z Sopottów
Baw się dobrze

Moja babcia - rodowita krakowianka - mawiała z niemiecka: Copoty i do Copotów właśnie jeździła na wakacje .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 22:52, 09 sie 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
Moja niania zamiast łosos zawsze mowila osoś
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 22:57, 09 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12345
Nie no, z niemiecka czyli Zoppot czytane Copot .
Osoś to raczej radosne słowotwórstwo .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:00, 09 sie 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
W czasach kiedy Twoja Babcia jeździła do Copotów na wakacje - miało to zapewne rację bytu

Moje lata młodzieńcze w Copotach przypadły na okres 1990-2000 W okresie turystycznym, w celu uniknięcia ścisłego centrum, jako nastolatkowie poznawaliśmy okoliczne lasy Pijąc wino śliwkowe Kordiał za 17.000 zł za flaszkę i paląc papierosy w wielbłądem w tej samej cenie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
TAR 23:06, 09 sie 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
Judith napisał(a)
Nie no, z niemiecka czyli Zoppot czytane Copot .
Osoś to raczej radosne słowotwórstwo .


ale tego nigdy nie zapomne, szczegolnie jak ososia jem
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies