U mnie róże też oszalały w tym sezonie. Aphrodita i Soul powypuszczały baty na 2 m długie. Chyba za bardzo je wiosną dokarmiłam. Obie wlazły mi w Carnivala szczepionego na pniu i będą kwitły

Makao napisał(a)

U mnie róże też oszalały w tym sezonie. Aphrodita i Soul powypuszczały baty na 2 m długie. Chyba za bardzo je wiosną dokarmiłam. Obie wlazły mi w Carnivala szczepionego na pniu i będą kwitły

Hehe, no to też będziesz miała fajne widoki .

Judith napisał(a)

Paczta, jak mi Hakuro zakwitła

Hahaha!
Nowa odmiana

Ładniutka ta hakuro . Taka niedoceniana na forum...

Sky is the limit czyli rozkminki w formie burzy mózgów
Koncept: powtórzenie dużego koła z nachodzącym na nie małym z jednej i rabatą z drugiej oraz ścieżka z płyt przez środek:



I taki śmiały pomysł:



Pomysł ma rozmach i podoba mi się . Ale nie będzie realizowany, bo to ogrom pracy (rabata ca 50m2) i ogrom kasy na obsadzenie. Ale co mi szkodziło się pobawić z wężem?
Konkluzja: zostaje prezentowane wcześniej półkole. No, chyba że mi się jednak odwidzi .

To Ty tak robiłaś jak ja rok temu ze swoją trójkątną
Najpierw mały trapezik poleżał i popatrzyłam a potem zrobiłam z rozmachem wieelki trapez na którego też kilka dni patrzyłam. I w efekcie powstał spory trójkąt który wpasował się jak ulał i bardzo się z niego cieszę

I Ty też poleciałaś z rozmachem żeby ocenić czy to się może udać. Teraz będziesz pewna na 100% swojej decyzji

Ejjjj..... to jest najlepsza opcja!!!

Rośliny podzielisz, wysiejesz.... cokolwiek
Może jakieś dobre dusze Ci wyślą

Ja bym robiła

Judith, niemożliwa jesteś .

Ps. Rośliny się znajdą . Ostrogowce, bodziszki, rozplenice, zawilce .

Hmmm, fajne to duże koło
Jak masz wenę i siły - to dobrze przemyśl czy jednak nie iść w tym kierunku
Ja nie mam weny nawet do brzuszków Że o kancikach nie wspomnę

O kasie na nasadzenia bym nie myślała, w sensie przejmowania się kosztami. Mrokaśka dobrze gada - ogrodów zaprzyjaźnionych dużo masz

Tak przemyśl to.
Tylko nie mówiłaś cos o ścieżce, czy czymś takim, co musiało zostać?