Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Gruszka_na_w... 22:00, 19 wrz 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Agatorek napisał(a)
Liście dębu chyba powinno się usuwać? Bo one chyba nie nadają się na kompost.


Liście dębu są idealne do robienia ziemi liściowej pod kwaśnoluby (borówki, azalie, rodki, klony palmowe). Dłużej się rozkładają niż inne. Można je wsypać do dużych worków, dodać trochę mocznika, zwilżyć, związać, a potem podziurkować worki. Odłożyć gdzieś na ogrodowe zaplecze. Po roku ma się cudowną ziemię liściową.
Forumowe dziewczyny jeździły do właścicielki dębów po owe liście, kiedy chciały przygotować "kwaśne" rabaty.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
UrsaMaior 12:56, 20 wrz 2021


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8057
Gruszka, próbowałam szerzyć dobrą nowinę, ale jest opór
____________________
ogród pod lasem
Judith 13:03, 20 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9599
Ursa, wszak Gruszka mówi o czymś zupełnie innym niż ściółkowanie dębowymi liśćmi .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 17:07, 20 wrz 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Ursa też ma rację. Można pójść na skróty i podsypać te liście pod kwaśnoluby. Dla szybszego rozkładu wymieszać pazurkami z ziemią. Można wrzucać do dołków podczas sadzenia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
UrsaMaior 18:09, 20 wrz 2021


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 8057
Taaa, ja tak moje sadziłam. Całe stanowisko było przekopane z obornikiem z pobliskiej stadniny, liśćmi dębowymi, igłami zgrabionymi od sąsiada i próchnicą kwaśną. Aaa i jeszcze siarką. Potem co roku liście z trawnika rzucałam w rabatę z rh i już.
____________________
ogród pod lasem
Judith 18:41, 20 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9599
Słuchajcie dziewczyny, nie ogarniam. O ile kwestia ziemi liściowej jest jasna, zrozumiała i znana ogólnie o tyle kwestia ściółkowania - tu zdecydowanie mam wątpliwości.
Po pierwsze - mam osobiste doświadczenie ze skutkami pozostawienia liści dębu na rabacie (jak pisałam - pleśń i grzybki), zero rozkładu; są w ogrodzie czeluście, w których są pojedyncze liście dębu zalegające W CAŁOŚCI od kilku dobrych lat.
Po drugie - wszędzie czytam, ze liście dębu (z uwagi na garbniki) nadają się do użytku wyłącznie po przekopostowaniu i to kilkuletnim i ze w wersji nieprzekompostowanej zdecydowanie nie nadają sie na ściółkę.
Wyjaśnicie?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 23:13, 20 wrz 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Wszelakie ściółki, poza korą (ta ma inne przeznaczenie), nie mogą być zbyt grube. Brak cyrkulacji powietrza powoduje gnicie, a nie kompostowanie.
Podam przykład:
jeśli do komory kompostownika wrzucę grubą i wilgotną warstwę skoszonej trawy, to zacznie ona gnić i wydzielać nieprzyjemny zapach;
jeśli wrzucę tę samą trawę, ale przełożę ją kartonem, kuchennymi odpadami, ściętymi łodygami, to całość przy pomocy dżdżownic, powietrza i temperatury zamieni się w kompost.
Najlepiej te liście wymieszać z glebą. Dżdżownice zrobią resztę.
W liściastym lesie opada mnóstwo liści, ale jednocześnie opadają też drobne gałązki. Jest dostęp powietrza. Wszystko się rozkłada.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 23:32, 20 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9599
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Wszelakie ściółki, poza korą (ta ma inne przeznaczenie), nie mogą być zbyt grube. Brak cyrkulacji powietrza powoduje gnicie, a nie kompostowanie.
Podam przykład:
jeśli do komory kompostownika wrzucę grubą i wilgotną warstwę skoszonej trawy, to zacznie ona gnić i wydzielać nieprzyjemny zapach;
jeśli wrzucę tę samą trawę, ale przełożę ją kartonem, kuchennymi odpadami, ściętymi łodygami, to całość przy pomocy dżdżownic, powietrza i temperatury zamieni się w kompost.
Najlepiej te liście wymieszać z glebą. Dżdżownice zrobią resztę.
W liściastym lesie opada mnóstwo liści, ale jednocześnie opadają też drobne gałązki. Jest dostęp powietrza. Wszystko się rozkłada.

Gruszko, to co napisałaś jest właściwie oczywiste dla każdego posiadacza kompostownika. A ja mam nawet dwa . Jednak w żaden sposób nie rozwiewa moich wątpliwości ściółkowych - brak rozkładu liści dębu, pleśń i szkodliwe składniki.
(a grubej ściółki dębowej nigdy nie miałam, mowa jest o pojedynczej zapomnianej warstwie liści dębu, które przylegały dokładnie, nie rozkładały sie i stworzyly warstwę bez cyrkulacji powietrza czego skutkiem była właśnie pleśń)
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 14:04, 22 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9599
Jesień...



____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 14:06, 22 wrz 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9599



____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies