Judith ja też codziennie 8 godzinne maratony przed komputerem.Oczy wysiadają i kręgosłup I powiem Ci ze co roku jak przychodzi sezon ogrodowy to coraz bardziej odczuwam to zimowe "nicnierobienie".

Agi2006 napisał(a)

Judith ja też codziennie 8 godzinne maratony przed komputerem.Oczy wysiadają i kręgosłup I powiem Ci ze co roku jak przychodzi sezon ogrodowy to coraz bardziej odczuwam to zimowe "nicnierobienie".

Nooo… Mam podobnie…

Dzięki za odpowiedż - dobry pomysł. Myślałam, żeby stworzyć taki wątek z własnymi pomysłami, żeby nie utknęły w ilości postów

Ojej, ale u Ciebie wybuch wiosny, chyba na południu Polski mieszkasz. Kiedyś jechałam pociągiem z Elbląga na Śląsk, na przełomie kwietnia i byłam w szoku, jak im dalej na południe tym bardziej zielono było, co najmniej 2 tygodnie różnicy we wzroście. Nie do zauważenia w innych porach roku.

Kordina, nie . Na południu już forsycja kwitnie, u mnie dopiero się zbiera . Okolice Warszawy.

Kolejny zestaw wczesna wiosna-lato

Ale przemiana, aż trudno uwierzyć odsłona letnia piękna

Wybuch wiosny… piękny teraz już wiem, że muszę mieć jeszcze krokusiki i inne wczesne kwiatuszki, wcześniejsze od tulipanów (a mówiłam, że jak najmniej cebulowych ).

Porównanie spektakularne
Na pierwszym zdjęciu model ćwiczący jogę , na drugim zieleń bije po oczach. Cudnie .

Wiosennie bardzo już u Ciebie, letnia odsłona rabaty kipi zielenią, jeszcze chwilę i tak będzie.