Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Anda 20:03, 23 mar 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33447
To tylko propozycja. Wierzchnią suchą warstwę można zdjąć a wilgotną zostawić.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Judith 20:06, 23 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
mrokasia napisał(a)
Z tymi 3 dębami to faktycznie przekichane jeśli chodzi o liście... Bo poza tym to piękne drzewa!
Współczuję. Ale z drugiej strony - wszyscy podlewają a u Ciebie wilgotno... .
Wiem, słabe pocieszenie...

Piękne są i - jak pisałam kiedyś - nie wyobrażam sobie bez nich ogrodu. Gdyby nie szczątkowe jesienne porządki, teraz tak by mnie te liście nie umordowały.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:09, 23 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Anda napisał(a)
To tylko propozycja. Wierzchnią suchą warstwę można zdjąć a wilgotną zostawić.

Po części tak robię, szczególnie między thujami. Ale to właściwie nie wpływa na ilość koniecznej do wykonania pracy, bo nad wilgotną warstwą jest kilkanaście, kilkadziesiąt centymetrów suchych liści .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
olciamanolcia 20:51, 23 mar 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7055
Ja tez nie zbieram liści. W rabacie z brzozami i grabami było ich mnóstwo , teraz nie widze ich .Nawet te po platanach zostawiłam na skarpie . Ale co innego jak ma się potężna drzewa …
____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:03, 23 mar 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Mam u siebie żywopłot bukowo-grabowy. Lada moment zacznie zrzucać liście. Plusem tego wiosennego opadu liści jest to, że można je zebrać kosiarką.
Rozumiem z czym się mierzysz, bo mam takie zakamarki w ogrodzie, w którym nagromadziły się liście przywiane wiatrem, kwiatostany hortensji plus jakieś śmieci z pobliskich budów. Potrafi być tego sporo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 22:09, 23 mar 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6633
Judith, nie zniechęcaj się i nie załamuj Syty głodnego nie zrozumie, ale ja chyba Twój nastrój ogarniam Też mam liściaste (dęby, brzozy, wielka dzika grusza itd.) oraz sosny. Do tego przy drodze topole, a wiatr zawiewa ich liście akurat na naszą działkę. W zeszłym roku igły z sosen zaczęły lecieć już w czerwcu. Wszystkiego na rabatach nie da się zostawić Dasz radę ogarnąć Ja sobie wymyśliłam taką taktykę, że do późnej jesieni grabię ile się da, jak tylko pogoda pozwala. Jak grabię codziennie na tym samym odcinku to stwierdzam, że do bez sensu ale zaraz potem myślę, że co wygrabione i wywiezione to moje, a na wiosnę będzie lżej - sprawdza się
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Nowa12 22:09, 23 mar 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Pisałaś że masz z dębów mnóstwo liści. I nie zazdroszczę ci. Ja mam głównie z 7 dużych śliw ale większość ląduje na trawniku i wtedy migiem je można wysprzątać.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Judith 12:09, 24 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Dziewczyny, dziękuję za wsparcie duchowe .
Przesilenie wiosenne mnie zapewne dopadło, czuję spadek sił witalnych i fizycznych. Ufam, że szybko przejdzie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Milka 12:19, 24 mar 2022


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Chyba też cię w pełni rozumiem. Jestem otoczona ponad 100-letnimi drzewami, chyba nadal nie rozszyfrowałam, jakie, i co rok udręka, liście, siewki, nasiona, gdyby nie one, moje życie ogrodnicze byłoby lżejsze.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Alija 14:53, 24 mar 2022


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8756
Judith! Piszesz, że ogarnia Cię ogrodowe zniechęcenie, myślę, że to chwilowe i szybko minie.
U mnie odwrotnie, chęci są, a zdrowie nie pozwała (zatoki mnie dopadły na ostro).
Też mam mnóstwo liści w ogrodzie, trochę zostawiam na rabatach (tam gdzie się nadają), trochę na kompost, trochę pod drzewa wzdłuż działki do tzw. lasku. Jakoś trzeba sobie radzić.
Pozdrawiam wiosennie.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies