Tytoń sadziłam w ogrodzie chyba 5 albo 6 lat temu. W kolejnym sezonie cieszyłam się z siewek i powsadzałam w różne miejsca ogrodu, o ja nieszczęsna! . Rozsiewa się toto niemiłosiernie, żadna inna roślina nie wysiewa się tak straszliwie. Siewki wyłażą od 5 lat, choć wyrywam je wszystkie dzielnie i nie dopuszczam do kwitnienia. W tym roku jednak podarowałam siewkom szambowym. Pięknie jest, ale w kolejnych sezonach będę żałować .
Trudna tytoniowa miłość ale urodę ma i robi pokaz! Zawsze możesz go usunąć przed zawiązaniem nasion.
Rozchodnikiem nie mogę się nazachwycać. Rzeczka baronowa także ładnie rozrosła się
Ostatnie dni upałów? …
Próbowałam pilnować przekwitających kwiatów i je obrywać, ale to syzyfowa praca ... Jednego dnia zerwiesz, następnego pojawiają się kolejne... A czynność ta jest niezbyt przyjemna, bo tytoń jest bardzo lepki... Trudno, będę rwać siewki przez kolejne lata .
RedBarony faktycznie łądnie się przyjęły i nabrały właściwego sobie koloru. Podobają mi się, a inspiracją były RedBarony Wioli .
Ja nie wiem czy to ostatnie dni upałów... Pogoda jest absolutnie niespotykana - tak długo trwających upałów nie pamiętam. Nie pamiętam także, by o tej porze roku o godzinie 7.20 rano było tak ciepło, że w drodze do roboty nie jest potrzebny ciuch z długim rękawem narzucony na letnią sukienkę... . Nie pamiętam też kiedy ostatnio miałam na stopach skarpety .
Hmm, nie wiem czy to miłość, ale istotnie podobają mi się te kwiatuszki .
Rozchodnik młodziak, gdy posadziłam przeczytałam u kogoś, że lubi się pokładać... Zobaczymy, jak będzie w przyszłym sezonie...
Jeszcze kilka zdjątek
Bodziszek Rozanne - pierwszy sezon u mnie, poziom zadowolenia - wysoki. Kwitnie zgodnie z opisem i Waszymi relacjami - nieprzerwanie. To lubię! .
Oraz bodziszek od Ursy odmiany zapomnianej - po posadzeniu nieco padł, przycięłąm go nisko zgodnie z sugestią Ursy, po czym wypuścił piękne listki, a dzisiaj - co ja pacze? - zakwitł!!
U mnie Rozanne są drugi sezon i w tym roku to istne potfory są Kwitną nieprzerwanie tworząc wielką niebieską chmurę. Inne widoczki u Ciebie zachwycają!
. Rozsiewa się toto niemiłosiernie, żadna inna roślina nie wysiewa się tak straszliwie. Siewki wyłażą od 5 lat, choć wyrywam je wszystkie dzielnie i nie dopuszczam do kwitnienia. W tym roku jednak podarowałam siewkom szambowym. Pięknie jest, ale w kolejnych sezonach będę żałować 
. Nie pamiętam też kiedy ostatnio miałam na stopach skarpety 
