Uuuu, to zdrowia!!!

Czyli nieproszony gość, oby mocno nie narozrabiał i szybko się zmył.

Dziękuję, dziewczyny .
Ledwo dotrwałam do końca dnia pracy i wreszcie zaległam w kocach i poduchach .

Mnie dusi kaszel od dwóch dni. Nie wiadomo skąd się wziął. A córka wczoraj jeszcze miała występ w szkole muzycznej i wszystko było okej a teraz leży z gorączką. Ale od tygodnia mówiła że w klasie dzieciaki kichają i prychają na wszystkie strony i normalnie chodzą do szkoły. Teraz i ona się rozłożyła. Dobrze że do środy mają wolne to ją może postawie na nogi.

Straszny sezon. Ludzie ponoć chodzą z kaszlami tygodniami i nie mogą się doleczyć.

Zdrówka życzę Judith.

Judith, życzę szybkiego pozbycia się intruza z domu

Makao napisał(a)

Straszny sezon. Ludzie ponoć chodzą z kaszlami tygodniami i nie mogą się doleczyć.

.

Ja przez miesiąc po covidzie miałam napady kaszlu. Taki był nie do wykrztuszenia.

Judith, zdrówka dla wszystkich
Jakoś mam wrażenie, że po szczepieniach we wszystkich dostępnych dawkach przechodzi się w miarę, o ile to covid, a nie grypa czy inny badziew...
Ale faktycznie ten kaszel jest najgorszy
Jakby co to mam namiary na sprawdzony syrop - przyjaciółka lekarka mi poleciła, wszyscy wokół nas po mękach z kaszlem stanęli po nim na nogi

Dziękuję za wsparcie . Przyda się .
Przebieg łagodny - katar, drobny kaszelek i ponad 37,5. Najbardziej dokuczliwa jest podwyższona temperatura, bo z nią występuje ból głowy. Małżonek był pierwszy i już po 3 dniach jest prawie dobrze, liczę na powtórkę tego scenariusza .

Magara napisał(a)

Judith, zdrówka dla wszystkich
Jakoś mam wrażenie, że po szczepieniach we wszystkich dostępnych dawkach przechodzi się w miarę, o ile to covid, a nie grypa czy inny badziew...
Ale faktycznie ten kaszel jest najgorszy
Jakby co to mam namiary na sprawdzony syrop - przyjaciółka lekarka mi poleciła, wszyscy wokół nas po mękach z kaszlem stanęli po nim na nogi

To mnie zaciekawiłaś tym syropem. Własnej roboty czy z apteki?
Mnie dusi akurat kaszel.

Ależ ci zajączek prezent przyniósł na święta Kuruj się bo po świętach cieplej i będziesz chciała do ogrodu