Super.
Przyślij go do mnie

Oj, jak dobrze, że popadało. Odpada stanie z wężem.
Uschnięty trawnik wygląda szaro, ale wciąż żyje. Po deszczu bardzo szybko się zregeneruje. Najważniejsze, że to co cenne, czyli rośliny na rabatach, masz w dobrej kondycji.

Judith, super że popadało
Trawnik pewnie, że odżyje, ale rozumiem Twój dyskomfort, że szarzyzną jest
U nas to nawet ulewa dziś była Nie miałam czasu pójść zobaczyć jakie straty, ale obiecuję, że wezmę wszystkie na klatę bo porządny deszcz był potrzebny

Popadało, ogród jakby nieco mniej szary. Do tego drobny deszczyk jeszcze był dwukrotnie. Ale zapał do roboty ogrodowej jakoś mi minął, hmm...

Nwermajd, będę sadzić cisy i, psia kostka, zapomniałam, jakie mlimli im przygotować. Wiem, że ziemia zasadowa. Dolomit można dodać? Kory nieco można?
Pomożecie?

Znalazłam porady Toszki
"Ziemia pod cisy standardowo - obornika przekompostowanego dużo, kory też i mączki bazaltowej plus dolomit (kompost mile widziany). Głęboko i szeroko przekopane starannie ze swoją ziemią. Cisy po posadzeniu muszą być przez min. pierwszy rok regularnie obficie podlewane raz w tygodniu (po kilka kubłów na krzak) i cieniowane."

"niech ci do głowy nie przyjdzie nawożenie ich w tym roku. Jedynie możesz podlać je jeszcze raz korzonkiem. Pierwsze dwa lata korzenią się i to o korzenie dbamy. A cis ma olbrzymi system korzeniowy i to dzięki niemu jest taki żywotny."

Korzonek to nawóz z serii Magiczna siła. W nazwie ma nawóz startowy i zawiera bardzo dużo fosforu stymulującego rozwój drobnych korzonków odżywiających roślinę.

Haniu, bardzo Ci dziękuję .

Judith napisał(a)

Haniu, bardzo Ci dziękuję .

Dopisałam do poprzedniego postu.

Wklejam także rady Toszki i Mazana - ale tu jest trochę więcej do poczytania.
Ja wg tych rad dawałam pod cisy po garści superfosfatu wzbogaconego, żeby się lepiej ukorzeniały.
I trzeba uważać, żeby nie posadzić za głęboko, bo tego nie lubią

anuska2507 napisał(a)

Wklejam także rady Toszki i Mazana - ale tu jest trochę więcej do poczytania.
Ja wg tych rad dawałam pod cisy po garści superfosfatu wzbogaconego, żeby się lepiej ukorzeniały.
I trzeba uważać, żeby nie posadzić za głęboko, bo tego nie lubią

Aniu, dziękuję

W miarę świeżo się zrobiło w ogrodzie, to nieco pocykałam wieczorową porą