Procentuje przygotowanie ziemi. Jesienią 2 lata temu była skopana z dobrociami, wiosną rok temu sadziłam. Szkoda, że takich działań nie podejmowałam od początku ogrodowania

.
Lubię te rosochate końcówki stipy i zawsze mi szkoda je usunąć.. Robię to dopiero, gdy faktycznie zalegną plackiem

. Teraz ładnie stoją, bo nie znają za bardzo deszczu, niestety, a na zdjęciu wiatr je tarmosi

.