Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Magara 23:40, 17 paź 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Judith napisał(a)


W temacie kosiarki - moja zbiera liście brzozowe, acz nie super dokładnie. Z liści dębowych robi sieczkę, która zostaje na trawie. Igliwie zbiera tylko to luźno leżące na wierzchu i w niewielkich ilościach. Generalnie nie ma opcji, by uniknąć grabienia .
Są urządzenia, które zbierają liście (igliwie chyba też...?) - takie szczotki zamiatające do kosza podobnego do kosza w kosiarce. Widziałam kiedyś w Internecie filmik. Ale kto by kupował i kosiarkę, i zamiataczkę do liści?
Czy są kosiarki zbierające ładnie liście i igliwie? - pojęcia nie mam .

No to Twoja kosiarka, tak jak nasza.
Czytałam o tych urządzeniach zbierających, ale po pierwsze - jako człowiek małej wiary nie do końca wierzę w skuteczność, a po drugie nie mam miejsca na kolejnego grata
Coś mi w głowie świta, że kosiarka, która dobrze zbiera musi mieć dużą moc silnika.
Generalnie to planuję kupić kosiarkę z opcją mulczowania. Gdyby igły i liście zbierała - to byłby ideał. Zima długa przed nami, będzie czas na czytanie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
TAR 20:43, 18 paź 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10852
Hehe bo ja mam kosiarke grata wiekowego. Elektryczna ma dobre 15 lat i wciaga wszystkie liscie. Po przejechaniu trawniczek zielony. Tylko i tak zaraz zasypuje. Jak brzozy zrzuca wszystko to raz jeszcze sie nia przejedzie przed zima. Liscie zrzucamy na kupke przy stercie gdzie moga sobie jeze umoscic legowicho lub juz umoscily. Lisci nie wyrzucam na bio
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 15:49, 19 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Magleska napisał(a)
Ja też nie wiąże traw -nie chce mi się -no chyba ,że mnie najdzie czas i chęć ....ale ja też z reguły w styczniu wycinam trawy i jedynie jakie mi padły to stipy

żołędzi nie mam -zamiast tego wybieram kamyczki -kolejnych rewolucji mi się zachciało

miałam też już róże przycinać -tylko jeszcze mi kwitną i trochę szkoda

Moja wilczyca dziś wykopała mi znowu ze 3 dziury w ogrodzie -jakaś nornica zryła rabaty ,więc poluje ....przy tak dużym psie niestety jakieś szkody są wpisane w życiorys

Wybieranie kamyczków wciąż przede mną - od kilku lat rozmyślam o likwidacji żwirkowej rabaty .
Moja psina wydziera pazurami trawę... Niemożebnie mnie to wkurza.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:53, 19 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Magara napisał(a)

No to Twoja kosiarka, tak jak nasza.
Czytałam o tych urządzeniach zbierających, ale po pierwsze - jako człowiek małej wiary nie do końca wierzę w skuteczność, a po drugie nie mam miejsca na kolejnego grata
Coś mi w głowie świta, że kosiarka, która dobrze zbiera musi mieć dużą moc silnika.
Generalnie to planuję kupić kosiarkę z opcją mulczowania. Gdyby igły i liście zbierała - to byłby ideał. Zima długa przed nami, będzie czas na czytanie

Wczoraj jako osoba towarzsząca mężowi w kupowaniu betonu zobaczyłam w sklepie budowlanym zamiatarkę, jaką opisałam wyżej! Przypadek? - nie sądzę
Od razu wypróbowałam (na sucho, w sklepie ofkors) i mam wrażenie graniczące z pewnością, że moim liściowym i liściowo/igliwianym (jest takie słowo? ) dywanom nie dałaby rady. Grabie, grabie, grabie. Nie ma zmiłuj .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:53, 19 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
TAR napisał(a)
Hehe bo ja mam kosiarke grata wiekowego. Elektryczna ma dobre 15 lat i wciaga wszystkie liscie. Po przejechaniu trawniczek zielony. Tylko i tak zaraz zasypuje. Jak brzozy zrzuca wszystko to raz jeszcze sie nia przejedzie przed zima. Liscie zrzucamy na kupke przy stercie gdzie moga sobie jeze umoscic legowicho lub juz umoscily. Lisci nie wyrzucam na bio

No to ma niezły cug!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:26, 19 paź 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Judith napisał(a)

Grabie, grabie, grabie. Nie ma zmiłuj .

Podobno przy grabieniu najwięcej kalorii się traci Nie powiem o tym Małżonkowi bo zaczniemy się bić o grabie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 10:07, 20 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Magara napisał(a)

Podobno przy grabieniu najwięcej kalorii się traci Nie powiem o tym Małżonkowi bo zaczniemy się bić o grabie

Na pewno sporo
Powiem Ci Magarko, że nie tyle grabienie jest problemem - praca to wszak satysfakcjonująca i dająca natychmiastowy efekt - co permanentnie zalegające liściochy i igliwie (żołędzi już nie wspomnę...) . Czyli - nie spadnie od razu, tylko tak cyka przez 3 miesiące, a efekt po grabieniu - choć spektakularny - jest niezwykle krótkotrwały. I choć pracy tej nie można nazwać syzyfową (bo jednak w danym sezonie ma swój kres), to jednak przez te 3 miesiące masz poczucie, że taka właśnie syzyfowa jest .
W związku z powyższym nie grabimy liści na bieżąco - sensu brak w takich działaniach przy tak dużej liczbie dużych drzew. U mnie grabienie zaczyna się dopiero, gdy trawa znika pod liśćmi . No, chyba, że wcześniej trzeba grabić żołędzie .
Co ciekawe w tym roku liście utrzymują się na drzewach znacznie dłużej. Na zdjęciach z października zeszłego roku mam liściowe dywany na trawie i rabatach, w tym roku do dywanów daleko.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 13:31, 20 paź 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10852
porównałam zdjecie z pazdziernika ubieglego i tego roku - jest podobnie. tylko rok temu u nas wrzesien byl bardzo mokry a lato patelnia 30 stopni. a w tym roku odwrotnie lato zimne i mokre, wrzesien cudowny i sloneczny. a liscie i tak spadaja tak samo te brzozowe i debowe. z klonow w tym sezonie nie będzie pozytku, podobnie jak z dereni i ambrowcow. Mocno liscie trzyma judaszowiec Rising Sun, pozostale juz ledwo co widac.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Magara 01:06, 21 paź 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Judith napisał(a)

Na pewno sporo
Powiem Ci Magarko, że nie tyle grabienie jest problemem - praca to wszak satysfakcjonująca i dająca natychmiastowy efekt - co permanentnie zalegające liściochy i igliwie (żołędzi już nie wspomnę...) . Czyli - nie spadnie od razu, tylko tak cyka przez 3 miesiące, a efekt po grabieniu - choć spektakularny - jest niezwykle krótkotrwały. I choć pracy tej nie można nazwać syzyfową (bo jednak w danym sezonie ma swój kres), to jednak przez te 3 miesiące masz poczucie, że taka właśnie syzyfowa jest .
W związku z powyższym nie grabimy liści na bieżąco - sensu brak w takich działaniach przy tak dużej liczbie dużych drzew. U mnie grabienie zaczyna się dopiero, gdy trawa znika pod liśćmi . No, chyba, że wcześniej trzeba grabić żołędzie .
Co ciekawe w tym roku liście utrzymują się na drzewach znacznie dłużej. Na zdjęciach z października zeszłego roku mam liściowe dywany na trawie i rabatach, w tym roku do dywanów daleko.

Judith - zgadzam się w 100 procentach bo mam takie same zalegania No może poza żołędziami, bo ich nie mam
I jednak uważam, że jest to praca syzyfowa, sezonowa, ale jednak syzyfowa
Ale osobiście wychodzę z założenia, że grabić trzeba w każdej wolnej chwili. Taczka się zapełnia momentalnie, a prawda taka, że i tak to wszystko co ma spaść to spadnie i trzeba będzie to wszystko wywieźć.
My mamy ten komfort, że (póki co) nie musimy nic pakować w worki bo mamy taką wspólną sąsiedzką dziurę bio-kompostową, którą zgodnie zapełniamy Co nie zmienia faktu, że samo z działki się nie zbierze i samo do dziury nie pójdzie
Wpisuję jednak to całe grabienie w terminarz prac jesiennych - duże drzewa = dużo śmieci, ale i tak są cudowne i niezastąpione
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 16:27, 23 paź 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Jesiennie…

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies