Dziewczyny, nie wiem, czy będzie mi się chciało chować tę trampolinę co sezon. Może faktycznie stelaż tylko zostawiać. Na myśl, że basen mam czyścić i składać coś mi się robi a tu jeszcze trampolina.
Znów mam zaległości, nie wiem, kiedy zacznę zaglądać, kiedy "chcę", a nie kiedy "mogę". No naprawdę nie wiem.
Przycięłam tuje. Nie wierzę, ale wszystkie się przyjęły. Jeszcze niedawno rosły z przodu domu.
Blaszaka nie widać prawie
Zakupy: 5 molinii Heiderbraut (podpatrzone u
Martki), dwa miskanty Morning Light, dwie hakonki Beni Kaze ("na spróbowanie").
Tu mój Morning Light, a tu młoda sadzonka. Stwierdziłyśmy z Kasią, że różnica w podłożu wpłynęła na zabarwienie liści.
Tu sadzonki suchodrzewu (patrz: reklama u
Rojodziejowej
). Dorwałam się do roślinki u mamy. Extra się tnie i już zrobiłam jej zalążek poduchy

Te wsadziłam do gruntu, niech ruszą, coś dla nich wymyślę