Martka napisał(a)

Juzia, jeśli zapragniesz a nie znajdziesz, daj znać. Zorganizuję jakąś wysyłkę 

Dzięki!
Może zapamiętam

Martka! Masz nowego (pięknego!) klona! Super i piękne cisy . I graba
A nie było tam przypadkiem Shishigashiry?

Idziesz jak burza z pomysłami (na nową rabatę i oranżerię ).

Dyskusje o moliniach i seslerii przeczytałam.

U mnie molinie się wysiewają. Ale nie jest tych siewek bardzo dużo. Z powodu wysiewania i tego, że się łamią, ścinamy je przed zimą.

Seslerii miałam trzy rodzaje. Trzecia to była sesleria skalna. I na wszystkich się zawiodłam. Bardzo szybko rosną i muszę je ciągle odmładzać. W moim słabo nasłonecznionym ogrodzie pokładają się. Jesienna jest zwyczajnie zielona, a nie limonkowa. Jedyna zaleta to wczesny start.

Rojodziejowa, Judith, to jest niesamowite, że można się tak poinspirować, poczytać myśli inne od własnych - ale dotyczące tych samych spraw, bardzo się cieszę, że mogę gościć w Waszych ogrodach i Was widzieć w moim wątku! Judith, Twoje "poddaj się emocjom" to kolejny hit  czasem trzeba poszaleć

Juzia, zapisz

Marysiu, informację o niewysiewaniu molinii koryguję, opierałam się na wypowiedzi jednego z użytkowników forum. Może nie wszystkie się wysiewają, po tym sezonie będę mogła powiedzieć co nieco o moich. Sesleria nie jest polecana do cienia, to fakt. Limonkowy kolor to nie jest mój ulubiony, muszę przyznać, chyba że w skromnych ilościach, więc na próbę posadzę 5 sztuk. Wizyta w ogrodzie K. Förstera przesuwa mi się na wrzesień, ale to nawet dobrze, bo nie ma lepszego czasu na podziwianie traw.

Aga, dziękuję, zakupy dały mi wiele radości, jednak na posadzenie nadal czekają, gdyż... i Powsin czekał

W warzywniku króluje teraz dynia Hokkaido! Przypomnijmy, że jest tu zjawiskiem zupełnie nieplanowanym i wywodzi się z kompostu, początkowo uchodziła za ogórka. Oplata swoimi licznymi pędami 3-metrową skrzynię i to z każdej strony. Szaleje z owocami, zapowiada się ok. 20 pomarańczowych główek. Bardzo miła niespodzianka

Martka napisał(a)

OMG, zanim przeczytałam Twój wpis myślałam, ze to obraz impresjonistyczny!
Swietne ujęcie!

Dziewczyny i chłopaki, czy te listki podsychają tak sobie, bo sucho, czy coś hamuje od środka? Czy to może grzyb czy jeszcze coś innego? Od razu uprzedzę wszystkie wyrazy współczucia to tylko drzewko i nie zamierzam płakać, jeśli wypadnie. Jest jeszcze wiele innych roślin.

Wstawiam link z wątku "Choroby klonów".
https://www.ogrodowisko.pl/watek/799-choroby-klonow-klon-acer?page=65#post_2

Judith napisał(a)

OMG, zanim przeczytałam Twój wpis myślałam, ze to obraz impresjonistyczny!
Swietne ujęcie!

Ale to jest serio realne zdjęcie?

Judith napisał(a)

OMG, zanim przeczytałam Twój wpis myślałam, ze to obraz impresjonistyczny!
Swietne ujęcie!

Judith, Nowa, niestety, tak to nie potrafię malować [edit: usuwam zdjęcie, nie chciałabym, by krążyło w sieci, ale miło mi było pokazać Wam mój obraz z dodatkiem

No to jednak talent!