Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Gardenarium 16:23, 13 sty 2022


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Martku, też jechałąm niedawno tunelem, czułam się jak w Anglii
Ja też marzę o słonecznym sezonie, bo fotowolt. musi mi naprodukować prądu
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Martka 20:25, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Gruszka_na_w... 20:33, 14 sty 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
No cudo!
Teraz dopiero zwróciłam uwagę jak idealnie rozplanowałaś umiejscowienie oranżerii względem innych linii w ogrodzie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 20:37, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mgdusko, ze środka na razie (w deszczu) jest tak Materiał na podłoże zamówiony, czekam na brukarzy, szukam, jedna ekipa ma dać znać w przyszłym tygodniu, czy gdzieś upchną dodatkowy termin.

Haniu, trwają poszukiwania kozy i ustalenia techniczne. Pomysł trochę szalony, przyznaję. Omiatanie - to naprawdę wyższy stopień wtajemniczenia

Marysiu, oto więcej zdjęć. Nie chcę tu przynudzać, bo od poniedziałku poza pogodą niewiele się zmieniło po pracach brukarskich będę spamować. Wiklasię uwielbiamy za realizm Cóż, chwile niezmąconej radości trwają zawsze za krótko, o to obawiać się w ogóle nie musimy

Agatorku, u Ciebie jest miejsce na większy model Kamień już się produkuje, powinien dotrzeć za tydzień, jeszcze tylko znaleźć chętnych brukarzy i ... można robić parapetówkę. Umeblowanie już mam, poduszeczki, wazoniki i inne drobiazgi także czekają na zaistnienie w ogrodzie  Nie mniej ważne - czekają także wysiewy Więc brukarz - kwestia wielce decydująca












Martka 20:47, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
No cudo!
Teraz dopiero zwróciłam uwagę jak idealnie rozplanowałaś umiejscowienie oranżerii względem innych linii w ogrodzie.


Haniu, dziękuję widzisz, przybędzie też nowych rabat Nie pokazałam jeszcze jednej strony, ta będzie najbardziej "dzika", ptasi raj, tu dojdzie trochę tawuł, bez czarny jakaś odmiana o wąskim pokroju, tu krzewy i kwiecie dobieram pod kątem ptactwa. Będą też wysiewające się gatunki kwiatów. Tego zakątka jestem bardzo ciekawa (rabata powstaje po lewej stronie i w głębi w kierunku ogrodzenia). Trawnika będzie bardzo mało. Co także cieszy!



Nad posadowieniem tego "pawiloniku" dużo wcześniej myślałam. Jest idealnie. W tym miejscu będzie najbardziej przytulnie, blisko domu i tarasu (a komunikacja też jest ważna) i nie dotrze tu cień, który rzuca budynek gospodarczy sąsiada obok. Plus tworzą się w ogrodzie "zakątki", o to też mi chodziło.

Martka 20:52, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Gardenarium napisał(a)
Martku, też jechałąm niedawno tunelem, czułam się jak w Anglii
Ja też marzę o słonecznym sezonie, bo fotowolt. musi mi naprodukować prądu


Danusiu, oczywiście słońce kochamy, odnawialne źródła energii też, ale u nas w bardzo słoneczne, letnie dni - z powodu fotowoltaiki u sąsiadów - pojawiły się problemy, mikro-przerwy w dostawie prądu, wywołane napięciem w gniazdkach sięgającym chwilami 260V... niestety, kwestie techniczne odbioru wyprodukowanego prądu nie zawsze są odpowiednio dograne. PGE coś poprawiało, ciekawe czy sytuacja w tym sezonie polepszy się. Póki co, zapowiadają się dwa słoneczne dni, to zawsze coś 


Mgduska 21:02, 14 sty 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Od środka wydaje się być jeszcze większa. Zamierzasz wybrukować całą powierzchnię, czy jednak część pod uprawę zostanie? Mogłabyś mieć piękną winorośl, no a pomidorki Cię nie kuszą? Papryczki - to też całkiem ozdobne rośliny
____________________
Sałatka pokrzywowa
Martka 21:18, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mgdusko, to aparat tak szaleje. Aż tak dużo miejsca nie ma. 3,8x3,8. Chcę tam kozę, stół z krzesłami (w mojej rodzinie stół jest wielbiony i siedzenie przy nim także) fotel lub szezlong i ... już miejsca niewiele. Wszystko wybrukuję, bo już widzę podkopujące się zwierzątka w pogoni za ciepłą kryjówką. Uprawy będą w donicach, czasowo, podczas wyjazdów pewnie wyjadą na zewnątrz, by uniknąć zagotowania, więc jakaś mobilna opcja raczej, wózek może nawet z donicami? Opcja rekreacyjna tu przeważyła.
ElzbietaFranka 21:49, 14 sty 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13859
Martka napisał(a)
Dziewczyny, dziękuję za miłe wpisy, cieszę się, że oranżeria Wam się spodobała (tzn. jej górna część, dolnej jeszcze nie ma). Szyby są jednowarstwowe, ogrzewanie jest planowane: koza!



Edit: otomana to pomysł Hani Gruszki znanej z "omiatania", jej alternatywa dla mojego pomysłu wprowadzenia się do oranżerii z matą treningową  Przyznaję, obecnie otomana / szezlong wygrywają 




Nie zaglądałam a tutaj się tyle dzieje. Bardzo ładna i duża oranżeria. Można się tarzać w niej nawet na kilku szezlongach.
Jeżeli chodzi o kozę to musisz dosyć wysoka rurę wystawić aby był dobry ciąg.
Sąsiad nie musi się obawiać jak będziesz paliła suchym drewnem. Ja pale w kominku grabem leżakowanym 3 lata i z komina dymi się wąska smużka jasnego dymu.

Zamiast kozy możesz postawić też piecyk na gaz taki jakie mają kawiarnie w ogródkach zimowych jest na butle. Znajomi mają i bardzo zadowoleni. Twój sąsiad też będzie zadowolony.

Widzę, że nasiona kupione. Też będę siała, zależy mi na trawach i begonii stałe kwitnacej.

http://www.e-ogrodek.pl/a/kwiaty-z-rozsady-co-i-jak-mozna-posiac-w-styczniu-20785.html

Pozdrawiam
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Martka 22:24, 14 sty 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Elu, dziękuję tak, ciąg musi być. Takie piecyk na gaz, czy promiennik ciepła na gaz, jest zalecany tylko w otwartych przestrzeniach. Ja ze względów bezpieczeństwa będę się tego trzymała. Są też promienniki na prąd, ale cena energii mnie zniechęca. Koza będzie namiastką kominka, z którego zrezygnowałam w domu. Niech więc będzie kilka razy w roku trochę żywego ognia. Tak jak piszecie, zadbam o odpowiednie drewno. W poniedziałek mam konsultacje techniczne z ekspertem od kominkowo-kozowych spraw. Chcę taką kozę z dolotem powietrza od dołu, to się da zrobić, bo jeszcze nie ma posadzki.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies