Magaro witaj

Koszulka Twojego Działu Technicznego przyczyniła się do tego, że z sobie tylko znanych powodów co jakiś czas wybucham śmiechem

Nie zachęcam do czytania od początku, jestem niemal na tym etapie, na którym Ty byłaś kilka lat temu. Już wiem, że cebulowe należy sadzić wcześniej niż na wiosnę


Postaram się trochę w tym sezonie nadgonić

więc będzie mi miło, jeśli zajrzysz i wesprzesz
Miluniu, taka ekipa to ewenement w skali kraju.
Jolanko, witaj

okienka nie ma, są dwie pary podwójnych drzwi. Obawiałam się, że okienko w dachu po jakimś czasie, nie za rok i dwa, będzie miało tendencje do nieszczelności. Ale na samej górze jest wywietrznik, ten "kapturek" podnosi się. Wolałam natomiast drugie drzwi od okienka w ścianie. W razie upałów dwie ściany są rozsunięte. Czas pokaże, jak to się sprawdzi.
Zuzanno, etap twórczy jest ekscytujący, prawda? Jak jest później, kiedy już z grubsza wszystko jest posadzone i zrobione - tego jeszcze nie wiem, ale właśnie, czy taki etap "gotowości" w ogóle ma miejsce?
Mgdusko, masz oko

i miarki w torebce nosić nie musisz

ja swego czasu owszem

teraz trochę rzadziej
Ando, omiatania nigdy nie za wiele, raczej za mało

szczególnie wczesną wiosną i późną jesienią spodziewam się przyjemnego schronienia na tę czynność, z oranżerii będzie widok na te zakątki, których nie widzę z domu. Nowa rabata zyska oprócz posadzonych już berberysów, derenia, kaliny i trzcinników szorstkowłosych - bez czarny, jarząb kolumnowy, zastanawiam się także nad jednym głogiem. Plus baldaszkowe i jeżówki, dopóki krzaki się nie rozrosną, potem będzie bardziej krzaczasto.
Juziu 
chyba, że chodzi o ploteczki ogrodnicze, tych sobie nie odmawiajmy
Sylwuś, zdecydowanie, kto by się gapił w podłogę, do podziwiania to jest ogród

O dzikiej napisałam dwa słowa powyżej, zamarzyło mi się ptactwo do towarzystwa

ale to jeszcze nie etap woliery
Masz jeszcze jakieś typy ptasich przysmaków - krzewa czy drzewka o kompaktowych rozmiarach?