Anusko, to bardzo dobra metoda, warto poczytać, jak się sprawują, będzie łatwiej z decyzją. Jaki typ, jaka wielkość krzaczka, kolce czy bez, bukieciki czy pojedyncze kwiaty, pączki zwisające czy wyprostowane, płatki opadające po przekwitnięciu czy zasychające, pędy wiotkie czy sztywne, wreszcie pachnące czy nie? krzaczek zwarty czy nie? Oczywiście zdrowotność róż. Jest w czym wybierać Jarmużu zazdroszczę, też muszę się o niego postarać, ale najpierw o miejsce na nowe warzywa.
Niektórzy przewidzieli i wyprzedali majątek
Turcja ciągle tańsza, więc ludzie wolą pewne słońce i all inclusive Żeby się tylko na lotniskach nie zdziwili...
Z tą flagą może coś być na rzeczy.
No i nie cieszą mnie kolory w ogrodzie tak jak kiedyś. Oko szuka zieleniny bardziej.
Wyjątkowo dorodny egzemplarz A wiesz, że cześć moich już powoli kończy wegetację. Nie mają lekko w łączce, wody brak, konkurencja spora. W przyszłym roku muszę im inne miejsce znaleźć.
Ohhh, tyle zdjęć do podziwiania. Ciężko wybrać ulubione, ale to chyba będzie szalejąca róża Ascot .
Fajne to coś czarne w doniczce . U mnie doniczki to ciężki temat. O ile te w „szkółce” podlewam, to te z aksamitkami już jakoś mi umykają .
Póki co jestem jeszcze na etapie różu i czerwieni. Toleruję inne kolory, ale w małej ilości