Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Martka 10:14, 22 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Smaki ogrodu... 3 kilogramy ogórków i prawie kilogram fasolki szparagowej.


Pomidory nie szaleją. Nie zawiązują kwiatów. Szaleństwa nie będzie. Mogę je śmiało postrzegać w kategorii elementów ozdobnych. Na zdjęciu nieliczne wyjątki od reguły.


Cukinie za to niezawodne, rozdaję i przetwarzam. Mają strażnika!


Koper wysiewa się sam. Nie wzbraniam się. Uwielbiam za estetykę i walory użytkowe.


Bazylię wysiałam ja, zaś powody, by ją lubić, są takie same.
Martka 10:14, 22 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Z moich wiosennych wysiewów jest dużo pożytku, jednoroczne wzbogaciły rabaty i wypełniły puste miejsca w ogrodzie. Będzie kontynuacja wysiewów.

Kwitną kosmosy Cupcake.



Rozpoczęły cynie w kolorze brudno-różowym.


Chabry.


Bupleurum.

Sprawdza się jako wypełniacz na rabatach. Pokrój litery V, zajmuje mało miejsca u dołu, ładnie wypełnia górę.

Martka 10:14, 22 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Zajrzę tymczasem do Was

Przyjemnego lipca (póki trwa!)


Martka 10:21, 22 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Wiolu, ogród po deszczu to wspomnienie, które dawno wyparowało wraz z resztkami wilgoci w ziemi. Znów bardzo sucho.

Mgdusko, wzajemność lubienia czytania gwarantowana W ogrodzie dzieje się wciąż, ale dla mnie jakby za mało

Roociko, czy ogórki wystartowały? Ja nawet zebrałam 3 kilogramy!

Juziu, Sebka nie znam, gdzieś mi się obiło, że był pupilkiem kronikarz mnie ubawił

Zano, ten zawilec piiiip właśnie kwitnie jak szalony. Nie rozumiem, o co chodzi.
Ciekawa jestem, czy coś ruszyło w kwestii nieposadzonych

Mirko, dzięki za zdjęcia GC. Pozwolę jej się uwieść, jeśli tyko zwolni się miejsce. To co widziałam, w takim razie trociniarką nie było.

Agatorku, coraz piękniejsze masz awararki na rabatach już nie jest rześko. Stan w trzeciej dekadzie lipca opłakany. A co do klonów… nie wiem już, co pisać, bo okazało się, że Orange Dream nie był ostatni…

Haniu, ogórki zbieram. JdO słusznie trafiła na języki W tym roku nie wysiałam żadnego buraka, chyba już tak zostanie. Póki co, kapusty robią za bergenie

Iwona100, chciałabym tak pisać jak Magara, lekko i fantazyjnie, ja raczej ciosam

Helen, piękne są róże, potwierdzam, cały czas kwitną, mam w tym roku pokaz. Jesienne klimaty niestety trzymają rękę na pulsie. O spóźnieniu nie chcą słyszeć. Spóźnia się tylko wiosna, jesień nigdy. Dlaczego tak? Nie wiem.

Alicjo 169, bukszpanów nigdy nie miałam, zniechęcał mnie ich specyficzny zapach. Może dobrze, że tak się zaparłam. Ten motyl miał dobre 3 cm.

Magaro, nie ważne kiedy, ważne CO i JAK Z różami …
Maj 2021 - stan róż: zero. Chęć posiadania: zero.
Maj 2022 - stan róż: 32.
Maj 2023… ?

Mgdusko, trudne te mordercze akty wobec gąsienic, z jednej strony ogród trzeba chronić, z drugiej… do dziś mam wyrzuty sumienia, że ni pozwoliłam pożreć kopru gąsienicom pazia królowej. Mam go tyle.

Zuzko, podglądactwo mile widziane

Nicol21, robale są bardzo ciekawe, inaczej niż efekty ich działania …

Sylwia, nie ma czego ratować. Żaden z moich klonów nie wykazywał objawów werticilozy. Pojęcia nie mam, co tym razem. Narzędzia dezynfekuję mydłem potasowym. Denaturatu nie widziałam w sklepach od lat, jeszcze go można kupić?

Rojodziejowa, daj się skusić na JdObscure! Zachwyty moje nad nią stają się coraz głośniejsze Zapach obłędny. Też bym się po sobie nie spodziewała

DarioB, kloniki które chcą współpracować - będą zawsze mile widziane. Pozostałe - trudno, widać nie ich miejsce.

Elu, nie wiem, co z tym klonem, nie ma pełnego słońca. Brzozy nie mam. Rozważałam, ale jednak nie mam aż tak dużej działki. Ciekawe spostrzeżenie, pod brzozą dobrze sadzić ciemierniki.

Aciaz1000, mam 5 krzaczków Annabelle. Mają swoje wady, trzeba podpierać, ale urok białych kul jest niezaprzeczalny. Lubią półcień.

Haniu, wypoczynek był bardzo krótki, tylko przedłużony weekend, w dodatku znacznie skrócony perturbacjami lotniskowymi - lepiej się teraz nie przesiadać. Praca pochłania mnie bez reszty. Cierpi wszystko łącznie ze mną.



Alija 10:32, 22 lip 2022


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8760
Marta, wspaniałe zbiory, to duża radość wychodzić z warzywnika z koszem pełnym dobrości.
Twoje róże cudnie kwitną, zresztą cały ogród wspaniale wygląda.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Rojodziejowa 10:52, 22 lip 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8507
Jude już na liście zakupów. Teraz tylko trzeba ją jesienią upolować

Przyrost liczby róż niezły
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
antracyt 10:59, 22 lip 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11650
Róże piękne, warzywa apetyczne, jest się czym cieszyć
Trawnikowi na pewno brakuje wody. Można regularnie podlewać, ja się powstrzymuję, na mężatego marudzę jak mimo wszystko na noc włączy wodę. Z drugiej strony, tak jak napisałaś, piękny, zielony trawnik podbija urodę rabat. Ciężko znaleźć złoty środek, szczególnie, przy gorszej, mocno przepuszczalnej glebie jak u mnie.
Klonów szkoda, ciekawe, co im u Ciebie nie pasuje. Ja już wiem, że muszę wybierać do siebie drzewa nie wymagające dużej ilości wody, odporne na susze i wiatry, bardziej rodzime niż fikuśne zagraniczne.
ps. Wczoraj zebrałam pierwsze nasiona Bupleurum
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Judith 11:01, 22 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9933
Wróciłaś z przytupem .
Jaki śliczny ten biały kosmos! - subtelność i delikatność, piękny.
Zbiory warzywne zacne, jeżówki tyż pikne, a Anabelki to szaleństwo w tym roku, u mnie też . Ogromne kwiaty w dużej liczbie . No i róże nieustająco kwitnące! - u mnie chyba pierwszy raz . Ta "obskurna" coraz bardziej mi się podoba .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wiolka5_7 14:06, 22 lip 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20498
Martka lipcowy ogród masz piękny warzywnik obrodził

Ale , że zawilce w lipcu ? Czyżby była wczesna jesień? Moja parocja zaczęła się jesienne przebarwiać , dziwne...

A trawnik niestety wymaga najwięcej roboty i kasy... Jak nie dasz żarcia i picia to traci na wyglądzie. Ale jesienią powinien się zregenerować
Ja się cieszę że go ograniczyłam do małych dywaników na koszt rabat ,bo z nimi o wiele mniej roboty i kosztów

U mnie też deszczu to wspomnienie. Piecze i w prognozach deszczu nie widać. Podlewałam już 2 razy zraszaczem i z konewkami latam
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Gruszka_na_w... 15:31, 22 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22052
Pomidory potrzebują sporo potasu od połowy czerwca. I do kwitnienia, i do wzrostu owoców. Można robić gnojówkę ze skrzypu lub skórek banana albo posiłkować się magiczną siłą do pomidorów.
Zbiory ogórkowe i fasolowe masz całkiem zacne. Moje cukinie po gradobiciu nieco przystopowały. Potrzebowały dwóch tygodni na powrót wigoru.
Kłopotów lotniskowych współczuję. Mam nadzieję, że zawirowania na lotniskach wkrótce się skończą.
Pracy w tych okolicznościach pogodowych nie zazdroszczę. Moje szare komórki odmawiają współpracy w takich temperaturach.
A co do jesieni, to moja świdośliwa zaczęła się przebarwiać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies