„O szklarni"
Zuzko, dziękuję Ci za Twoje typy, fakt, każdy musi odkryć swoje smaki. Jeszcze niewiele o pomidorach mogę powiedzieć…
Aneto, dziękuję, szklarnia bardzo ładnie wpasowała się w otoczenie, tak jak sobie wyobrażałam
Tak, u mnie rach-ciach. Nie lubię zbyt długo rozwlekać działań, to ma związek z brakiem cierpliwości, rzecz jasna
nie jest więc jednoznacznie pozytywne.
Judith, haha, tak, warzywka lubią ciepło, ale czy docenią moje starania estetyczne?
Asiu, tu jak z zębem, ciach i po bólu. Dobrostan pozostanie
Haniu, drożdże to faktycznie będą potrzebne
najbardziej obawiam się niepożądanych grzybów, czy zapanuję? Szklarnia ma drzwi z obydwu stron, dodatkowo dwa okna dachowe. Jak się to sprawdzi - czas pokaże. Na pewno nowa przygoda
Panowie spisali się na 6 albo jeszcze wyżej. Nie mogę wyjść z podziwu.
Marto, rozbawił mnie ten obrazek trzęsących się nasion
Jeszcze nie mam wszystkich, ale pomidory już tak, dzięki miłej forumowiczce
Ewo, może uda się zapanować nad zawartością
teraz przygotowanie gleby.
Dario, montaż trwał od godziny 7 do 13tej. Przyglądałam się niczym baletowi. Bez zbędnych ruchów to szło. Czarne profile są wyraziste, do szkła pasują idealnie. Za jakiś czas ta czerń pewnie lekko straci, szyby porosną glonami, czas spatynuje wszystko, też będzie miło
Asiu, potwierdzam
jest urocza
panowie rozplanowali mi już, co gdzie i jak ma rosnąć
rób plan
trzynastka etc.
Mgdusko, bystra jesteś bardzo, BINGO! Szklarnia wpisuje się w akcję „KOKON 23”. Zainicjowaną przez wiadomo kogo
Jolu, zakątek wygląda dobrze
Uznałam, że półeczki to przydatna rzecz, na paletki z wysiewami, donice, gadżety. Trochę ich mało, bo zaplanowałam drugie drzwi, jednak półeczki być muszą
Wiele rzeczy jeszcze by się chciało, stół do rozsad na przykład, jednak chyba nie można przesadzać z marzeniami, jak w bajce o złotej rybce
Helen, bardzo dziękuję! Konstrukcja jest solidna. Oranżeria sprawuje się niezawodnie, szklarnia - myślę, że także będzie.
Vito, nowy rozdział i zapewne potrwa to trochę, zanim opanuję sztukę planowania wysiewów w rzutach, zagospodarowania przestrzeni, znajdę sałaty zimujące etc. Wyobrażam sobie, że to jednak może być bardzo ekscytujące
Zagospodarowanie zajmie trochę czasu, stabilizacji i nudy w ogrodzie nie ma nigdy
Anusko, dziękuję, półeczki będą zagospodarowane jako pierwsze
Lidko, miejscówkę wybrała w zasadzie moja siostra. Przyznałam jej rację
Wiolu, to jest cudowne marzenie, spełnienia życzę
Kordino, dziękuję, domek załapał się na styczeń z montażem, mam wystarczająco dużo czasu, aby przygotować glebę pod sałaty i potem pomidory. Natychmiast wrzucę roszponkę, rukolę i pak choi, póki chłodno.