Martuś, nie nadążam za Tobą . Idziesz jak burza.
I jeszcze dziś, kiedy miałam dość luźny dzień i planowałam ponadrabiać zaległości, to prawie cały czas miałam kiepski internet, chyba przez te wiatry, które dziś znowu mnie zaszczyciły swoją obecnością .
Pomysł na nowe skrzynie - super!

Szkoda, że nie możesz wykorzystać tego skrawka trawnika na wjeździe .

Martka, weekend udany miałaś Plan mi się podoba bardzo Rach ciach i będzie realizacja - tego Ci najbardziej zazdroszczę oczywiście

To bardzo dobra koncepcja dać więcej gruntu pod warzywa. Bo i truskawka/poziomka prosto z krzaczka lepiej smakuje, czosnek ma w jednym ząbku większą moc (może rosnąć pomiędzy tymi truskawkami ), po szczypiorek fajnie z rana wyskoczyć w szlafroku. Ciasto z rabarbarem chodzi po głowie? Pyk do ogródka. Pomidory to wiadomo, tych nigdy za wiele a obok nich bazylia poprzeplatana. W niedzielę rano rosół czas zacząć gotować, wiadomo więc lubczyk niezbędny, pietruszka, selery, pory, marchewki.
I melisa z miętą, koniecznie

Rojodziejowa napisał(a)

Iwonka, a jak ją wykopiesz to nie dasz rady tego oddzielić? Szkoda seslerii!

Asia mam sporą kępę seslerii ,a ta trawa ma bardzo cienkie źdźbła i rozsiała się w całą seslerię .
Wykopę ją i wtedy zobaczę ,jak to wygląda.

Iwona100 napisał(a)

Asia mam sporą kępę seslerii ,a ta trawa ma bardzo cienkie źdźbła i rozsiała się w całą seslerię .
Wykopę ją i wtedy zobaczę ,jak to wygląda.

Miałam tak samo, wrosła mi taka cieniutka trawa z korzeniami jak perz. Musiałam całą wywalić :-/

Wiolka5_7 napisał(a)

Miałam tak samo, wrosła mi taka cieniutka trawa z korzeniami jak perz. Musiałam całą wywalić :-/

U mnie jakaś trawa (też o drobnych źdźbłach) wrosła w jedną kępę żurawki. Od 2 sezonów nie mogę się zdecydować, co z tym zrobić, a trawy w żurawce coraz więcej . W tym chyba wykopię i spróbuję wydłubać trawsko...

U mnie też dzikiej trawy jest coraz więcej ,więc myślę ,że nie da się tego pozbyć .

Niestety tak bywa. Rozsiewają się. Czasem jakiś ptak zgubił po drodze jak niesie gałązkę i już się zasieje. Już nie jedną seslerię skalną musiałam usunąć bo w środku niej wyrastała inna trawa.

Martuś widzę, że wymyśliłaś jak ma się prezentować otoczenie wokół szklarni, podoba mi się! Podoba mi się też zdjęcie penstemona z różami, a wiesz, że poszłam dzisiaj i zebrałam jego nasionka? Tęsknię już za tymi letnimi widokami.

Fajnie zaplanowałaś warzywnik. To będzie praktyczne i ładne.