Asia
Roocika, wycieczki tego rodzaju będę robiła w czerwcu regularnie, w najbliższym czasie wybieram się do Pęclina k. Ciechanowa do ogrodu p. Szmitów. Zakupy już prawie wszystkie posadzone. Dałam dziś po południu czadu.
Yenna, witaj

ilości roślin potrzebnych do obsadzenia to bardzo istotny aspekt. Także oczywiście w kontekście planów finansowych, ale również logistyki. Super, jeśli masz wcześniej taką świadomość. Budując dom kompletnie jej nie miałam

dlatego podziwiam, że na Waszym etapie myślisz o ogrodzie i trzymam kciuki. Jest trochę sposobów na to, aby oszczędzić na roślinach, nie martw się

Np. kupowanie drzew kopanych z gruntu na wiosnę/jesień, a nie w donicach. Na marginesie - okazało się dziś, kiedy sadziłam dorodną sadzonkę cisa baccata zakupioną w równie dorodnej donicy , że po wyjęciu znalazłam ... małą kulkę bryły korzennej obciachaną i zapakowaną w siatkę, wszystko przysypane ziemią i trocinami. Tak to się odbywa, kiedyś pisała o tym Ela chyba. Niestety potwierdzam. Oglądać trzeba bryłę korzeniową - zawsze i przy każdym zakupie
Judith, to tylko taka drobna moja nadinterpretacja

ten duży przedogródek teraz mnie trochę wkurza, muszę urządzać jakby dwa ogrody

i druga wada, nie ma intymności. Usłyszałam dziś od przejeżdżającego sąsiada: "A ty ciągle w ogrodzie". Nie zabrzmiało jak komplement, ale bardzo szanuję wolność wyboru i mój wybór ogrodowy także sobie cenię
Paweł, te brabanty zrobiły na mnie największe wrażenie, muszę powiedzieć. Jak można tak równo przyciąć i zgrać wszystkie płaszczyzny... dumam, jaki sprzęt wykombinować do moich cisów, też chcę je tak pięknie równo ciąć...
Lidka, naprawdę błogo mi było

ale moment nie był idealny, rododendrony i tulipany przekwitły, masa peonii i innych kwitnących zbierała się dopiero, miskanty, których jest tam ogromna kolekcja, to jeszcze maluchy. Za to podziwiałam stare, kilkumetrowe klony palmowe... nie widziałam takich jeszcze.
Agi, o gnojówce ze skrzypu słyszę pierwszy raz, pierwszy raz w tym roku nastawiłam gnojówkę z pokrzywy (nie poznaję siebie samej

) a tu się jeszcze dowiaduję, że można ze skrzypu? Muszę poczytać. Wrotycz zamówiłam, będę dawać znać. Klony wyraźnie lepiej się mają po opryskach, pryskam je też kupionym preparatem z pokrzywy. Śmierdzi! to może świadczyć o tym, że jest naprawdę preparatem z pokrzywy
Agatorek, pięknie to masz już

Super, że sadzisz intensywnie drzewa
Kamcia, Niemcy płd-zach, BW. Po drodze tam chcę m. in. zobaczyć ogród Karla Foerstera w Poczdamie. Masz jakieś ciekawe ogrody do polecenia?
Basia8, bardzo miło, że kibicujesz

wycieczki, nawet te małe, zawsze odświeżają jakoś umysł i duszę

Ciekawa jestem, co w międzyczasie kombinujesz u siebie
Wiaan, to nie był taki kompletny spontan, buki chciałam, a do róż już robiłam przymiarki, Ascot poleciła mi Milunia, o Artemis też wcześniej czytałam, a Leonardo kupiłam spontanicznie metodą "na metkę". Natomiast muszę przyznać, że w szkółce moje plany różane dojrzały w jednej chwili... ten zapach - nigdy nie miałam w ogrodzie, teraz mam!
Effka, zakupy uwielbiam i będę również uwielbiała ich mniejszą intensywność za czas jakiś

Jak taką idealną ściankę żywopłotu uzyskać? Stelaż? Nożyce z laserem? No jak???

Muszę pooglądać filmiki.
Milunia, jeju, jestem wzruszona, nawet Twoje historyczne notatki mi wstawiłaś

skoro takie skrupulane, to nie dziwię się teraz, dlaczego tak perfekcyjny ogród

Naprawdę dziękuję bardzo! Wzięłam sobie rady Twe do serca i według nich posadziłam po południu róże, usunęłam lukę edukacyjną w kwestii pojęcia "miejsca okulizacji", będę też stosować

Bardzo mi przyszłaś dziś z pomocą! A że nie poprzestanę na tych różach, to już też niestety zaczynam rozumieć...



Moje róże będą bez bylin, w dość skromnej oprawie Sporolobus heterolepis i cisa.
Elu, bardzo Ci dziękuję za informacje o bukach! Nie spodziewałam się takiego tempa wzrostu

Będę cięła!