Aniu_studio, Beata_S wieczorem będą fotki, może coś poradzicie... Na razie siedzę w pracy i przebieram nóżkami, bo bym już coś w ogrodzie robiła... 8szt. wrzosów wykopanych w środę czeka w taczce w garażu na posadzenie... Mam nadzieję, że sz...ich nie trafił
Pszczółko u mnie niestety nie ma już możliwości siania zielonych nawozów...

Rabaty założone, tylko nie wszystkie wypełnione roślinkami... Moja ziemia odpoczywała całą budowę, a w niektórych miejscach do dziś sobie odpoczywa

Gliniasta ziemia i dość wysoki poziom wód gruntowych plus obfite opady sprzyjają (wg fachowców) tym różnym grzybkom u mnie... A jeśli chodzi o żurawki, to sama jestem sobie winna - dziewczyny radziły, żeby bardziej rozluźnić ziemię, to ja cwaniakowałam, że jak nie dadzą rady, tzn., że się do mojego ogrodu nie nadają. A teraz mi ich szkoda i akcję ratunkową muszę przeprowadzić...

Mam za swoje, trochę pokory się należy
Joaśka u mnie ten zapał falami przychodzi

Akurat byłam na wznoszącej, to sobie musiałam do Wiednia pojechać i tych cudów naoglądać, psia kość