Dziewczyny kochane, Irenko, Marzenko, Noemi, Julita, Ania asc, Evchen, Bożenka (epodlas), Sonka, Ewuś - dzięki, że do mnie zaglądacie, choć nic ciekawego się nie dzieje. Praca + szkoła dzieci + szkoła moja + dom + ogród = totalny brak czasu = zaniedbywanie forum, niestety

Wczoraj udało mi się trochę Was poczytać, dzisiaj dalsze nadrabianie zaległości

A ogrodowo niewiele się u mnie dzieje, zresztą każdy kto pracuje to ma ten sam problem - jak wychodzi do pracy jeszcze ciemno, jak wraca już ciemno... W sobotę mój osobisty ogrodnik

skosił trawnik, przy okazji zgarniając wszystkie liście. Co dzień z trwogą patrzę na naszego sąsiada - olbrzymiego dęba, który na razie gubi dopiero pojedyncze liście, a już ich wszędzie pełno

I co dzień modlę się o powtórkę sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy przyszedł baaaaardzo silny zachodni wiatr i w ciągu jednej nocy dąb zrzucił wszystkie liście - na dodatek ani jeden nie spadł na moją działkę!