A czego się boicie cięcia trzmielin? One są bezproblemowe. Teraz nawet warto uszczykiwać wybujałe pędy. Ja trzmielinki tnę wielokrotnie w sezonie pierwsze bardzo wcześnie, prze wypuszczeniem nowych liści.
ja ciełam ze trzy dni temu miały już młode przyrosty, ściełam dość mocno i dzisiaj widzę mnustwo nowiuteńkich pączków, liczę na dywan trzmielinowy w przyszłości
U nas to samo z wertykulacją. Tyle taczek wywieźliśmy, że juz nie ma miejsca. W niektórych miejscach 3 razy trzeba jechać. Powodzenia!! Trawką będzie piekna
Widziałam takie dywany - wyglądają cudownie - poza przedwiośniem. Przemarznięta trzmielinka nie wygląda ładnie (jak każda przemarznięta roślina ), ale na szczęście szybko odbija
Powodzenie jest nam bardzo potrzebne M. wertykuluje codziennie po kawałku i jeszcze nie skończył... Trawnik w miejscsach już po wertykulacji dalej nie wygląda tak jak powinien - chyba trzeba będzie powtórzyć.
Ale się dzieje u Ciebie. Wszystko przeczytałam. O zakupach i bylinach i wertykulator widziałam - dobry sprzęt podstawa sukcesu w takim majestatycznym ogrodzie.
I dowiedziałąm się kiedy ciąć bukszpany - może dziwne to ale zawsze w sierpniu cięłam. Na wiosnę nigdy. Czerwiec jest dobrą pora roku roboty wizażowe w ogrodzie: wszystko rośnie, pachnie a my tylko tniemy to i owo.
Agnieszko, już bardzo wiosennie u Ciebie. I patent z trawnikiem (a dokładniej ze zbieraniem kosiarką) całkiem dobry. I jak ten trawnik po wertykulacji?