Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek

anuska2507 12:25, 29 cze 2022


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 2568
Burza to nie wiem gdzie, ale deszcz u mnie coś tam pokropiło koło 10.
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
aciaz1000 13:09, 05 lip 2022

Dołączył: 02 lip 2021
Posty: 222
U mnie nadal sucho

I jak zwykle coś, jak nie miseczniki to na tych patykach hortensji które udało mi się ukorzenić mam przędziorka, w domu stały zaczęły więdnąć a tu pajęczynki.

Warzywa rosną pięknie poza tym że pod lubczykiem jest mrowisko
trawa wyschła i się chodzi jak po sianku aż strzela pod nogami.

Podciągnęliśmy prąd pod altankę i szukam mojej wymarzonej girlandy świetlnej.
Już się nie mogę doczekać efektu
Problem w tym że jest tego tyle na internecie że ciężko się zdecydować. I ceny są bardzo wysokie jak za kabel z żarówkami.

____________________
Aga Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek
Zana 10:38, 06 lip 2022


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Hej Aga, przychodzę z rewizytą. Przeczytałam wczoraj wieczorkiem cały Twój wątek (dobrze, że jeszcze krótki). Roboty przed Tobą jeszcze dużo (nie będę owijać w bawełnę), ale to co mi się bardzo podoba do Twój wielki optymizm i super pozytywne nastawienie. Tego się trzymaj! Porażki przy tworzeniu ogrodu należy wkalkulować i się nimi po prostu nie przejmować. Każda z nas tak ma. Ja zaliczyłam ich niezliczoną już ilość, łącznie z chciejstwem posiadania różanki przy tarasie, co było kompletnie "powalonym" pomysłem z uwagi na jednak zbyt dużą ilość cienia. Wszystkie róże poszły precz.
Dobrze, że poszerzasz rabaty, masz na to miejsce. Na razie wydaje się, że to ogromny pusty plac, ale zobaczysz jakim migiem się zapełni.

Szczerze, to mam nieco obawy czy te cisy dadzą przyszłościowo radę w tym wąskim pasku. Rozumiem, że wykopanie krawężników jest problemowe, ale.. Ale jeżeli nie zrobicie tego w najbliższym czasie póki rośliny małe i mało jeszcze nasadzeń, to potem będzie tylko trudniej. A przecież to podwyższenie trzeba będzie wyrównać z poziomem rabaty. Dobrze byłoby to zrobić, bo potem będziesz wywozić tę ziemię? Może zrobić to jakimiś etapami, czyli wykopać i wyrównać tam gdzie będziesz chciała sadzić?

Jeżeli mieszam strasznie to sorry Po prostu sama popełniłam taką masę błędów, że wiem ile potem kosztuje czasu i nerwów ich naprawianie, stąd moje wywody
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Agatorek 21:11, 06 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13174
aciaz1000 napisał(a)
I zapomniałam się pochwalić moją pustą rabatą

Jeszcze muszę dosypać kory bo już widać prześwity i powolutku dosadzanie roślinek.



No, kawał pracy za Tobą (Wami ).

Popadało w końcu?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
aciaz1000 09:59, 07 lip 2022

Dołączył: 02 lip 2021
Posty: 222
Zana napisał(a)
Hej Aga, przychodzę z rewizytą. Przeczytałam wczoraj wieczorkiem cały Twój wątek (dobrze, że jeszcze krótki). Roboty przed Tobą jeszcze dużo (nie będę owijać w bawełnę), ale to co mi się bardzo podoba do Twój wielki optymizm i super pozytywne nastawienie. Tego się trzymaj! Porażki przy tworzeniu ogrodu należy wkalkulować i się nimi po prostu nie przejmować. Każda z nas tak ma. Ja zaliczyłam ich niezliczoną już ilość, łącznie z chciejstwem posiadania różanki przy tarasie, co było kompletnie "powalonym" pomysłem z uwagi na jednak zbyt dużą ilość cienia. Wszystkie róże poszły precz.
Dobrze, że poszerzasz rabaty, masz na to miejsce. Na razie wydaje się, że to ogromny pusty plac, ale zobaczysz jakim migiem się zapełni.

Szczerze, to mam nieco obawy czy te cisy dadzą przyszłościowo radę w tym wąskim pasku. Rozumiem, że wykopanie krawężników jest problemowe, ale.. Ale jeżeli nie zrobicie tego w najbliższym czasie póki rośliny małe i mało jeszcze nasadzeń, to potem będzie tylko trudniej. A przecież to podwyższenie trzeba będzie wyrównać z poziomem rabaty. Dobrze byłoby to zrobić, bo potem będziesz wywozić tę ziemię? Może zrobić to jakimiś etapami, czyli wykopać i wyrównać tam gdzie będziesz chciała sadzić?

Jeżeli mieszam strasznie to sorry Po prostu sama popełniłam taką masę błędów, że wiem ile potem kosztuje czasu i nerwów ich naprawianie, stąd moje wywody


Witam serdecznie u siebie Dziękuję za wszystkie rady, są mi bardzo potrzebne żeby coraz mniej gaf popełniać. Mam chwile zwątpienia, bo kiedy myślę że wszystko idzie według planu pojawiają się inne trudności. Ale co by nie było kiedyś i u mnie będzie pięknie!

Szerokość między krawężnikiem a ogrodzeniem to ok.70cm, nie ma szans żeby cisy dały radę?

Wyciągnięcie krawężników to jedno, tak jak piszesz dochodzi wyrównanie terenu i wtedy też będzie trzeba posadzić cisy od nowa. Teraz chyba nie jest na to najlepsza pora, a i męża trzeba jeszcze przekonać. Może w przyszłym roku byśmy podziałali. Będę miała całą zimę żeby mężowi przetłumaczyć że może to dużo pracy ale kiedyś i tak go czeka

Etapami widzę to tak:
- wyciągnięcie krawężnika
- ściągnięcie kory i kartonu
- rozplantowanie ziemi na "mniej więcej" równo (poziom ulicy jest troszkę wyżej)
- wsadzenie na nowo cisa

Boję się że jak zwykle wyjdzie nam nierówno i te cisy będą w cały świat. Jak myślisz wytrzymają jeszcze rok te cisy?

PS. Bardzo mi się podobają takie wywody dużo się z nich uczę i doceniam każdą uwagę.
____________________
Aga Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek
aciaz1000 10:01, 07 lip 2022

Dołączył: 02 lip 2021
Posty: 222
Agatorek napisał(a)


No, kawał pracy za Tobą (Wami ).

Popadało w końcu?


I kawał pracy przed nami

Taaaak popadało! może bez extra burzy ale deszczyk pokropił lepsze to niż nic
Ze 2 dni nie muszę podlewać huraaaaaa!
____________________
Aga Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek
aciaz1000 09:21, 08 lip 2022

Dołączył: 02 lip 2021
Posty: 222
Zaczęły kwitnąć hortensje (co niektóre, a mam całe 5 )

Magical moonlight: (ta przycięta ma tylko 2 łodygi i nie kwitnie, chyba za późno ją przycięłam)


Grandiflora:


Limelight:
____________________
Aga Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek
aciaz1000 09:47, 08 lip 2022

Dołączył: 02 lip 2021
Posty: 222
Dziewczyny wymarzyłam sobie jeszcze hortensje Strong Anabelle pod oknem.
Myślicie że o tej porze roku można zamówić z internetu? Czy lepiej pojeździć po szkółkach i nie ryzykować?

I tak się zastanawiam, mówi się że tuje i cisy gdy nie dociera do nich światło - ogołacają się. Widziałam mnóstwo inspiracji w których za tło dla wysokich hortensji służyły np. tuje.
Co wtedy? Tuje nie dostają światła i są za hortensjami brzydkie?

Co z moimi cisami jak (mam wielką nadzieję na to) za kilka lat hortensje urosną i cisy dostaną mniej światła to na dole będą łyse?

Wyjaśnijcie proszę laikowi czego się można spodziewać
____________________
Aga Jak z niczego stworzyć przytulny zakątek
Zana 10:03, 08 lip 2022


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Aga, nie wiem jak ze szkółkami w Twoich okolicach, ale teraz jest sezon na hortensje więc powinny być "wszędzie"
Co do reszty wypowiem się później, w pracy jestem, niestety
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Wiolka5_7 10:17, 08 lip 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Mam żywopłot z tui i hortki przed nimi i są zielone . Trzeba zachować dopowiedni odstęp i będzie ok.


Hortki ładniutkie moje zakwitną może końcem lipca/początkiem sierpnia
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies