Martka napisał(a)

Piękne judaszowce kupiłaś! Jaka miejscówka?
Ja też się zastanawiam, ale okrywać nie będę, chyba, że jakieś 20 stopni będą zapowiadać. Na moich judaszowcach już są takie małe pypcie, jakby chciał już za moment kwitnąć...

Kupiłam w tej znanej szkółce w Poczesnej.

Pytałam czy jest szansa zakwitnąć w przyszłym roku i pan mi pokazał które to pączki ale nie ma ich zbyt dużo i są takie malutkie. A u Ciebie już spore ? Już si nie mogę doczekać wiosny

Miałam na myśli miejscówkę w ogrodzie gdzie je posadzilaś
Te pypcie jeszcze małe, jakieś 3-4 mm, ale wyglądają na pąki „rozczochrane”
Będzie dużo radości

Cześć

Musiałam zniknąć na pewien czas, choroby znowu nas pokonały.

Ale wracam żeby podziękować za wszystkie rady i to czego nauczyłam się dzięki wam w tym roku!
Życzę Wam wspaniałego Nowego Roku, pełnego zieleni i kolorów w ogrodach i finalizacji wszystkich marzeń ogrodowych i nie tylko !

Witam się w Nowym Roku

Kolejne plany układają się w głowie i miejmy nadzieję że w końcu będzie widać efekty naszej pracy.

Czeka nas sporo zmian, trzymajcie kciuki żebyśmy zrobili jak najwięcej

Witaj Aga! Nowy Rok, nowe plany ogrodowe. Powodzenia w ich realizacji.
Ja mam zadołowane byliny, kupione w jesieni, czekają na wiosnę, mam nadzieję, że przetrwają.
Pozdrawiam.

Hej Aga, chorób współczuję, znam ten ból. Oby w tym roku było ich mniej
Zdradź, co za plany układasz

Heyo. Zdrowia i sił do ogrodowej tyrki.

Czekamy na forelacje z tych prac.

Zdradź trochę, co tam planujecie

Hej,

Niezłą mam obsuwę ale dużo się dzieje.

Zaczęliśmy walkę z pędrakami a raczej naprawę trawnika oraz dodaliśmy nowa rabatę z miejscem na brzozy.

Moje Cisy nabrały trochę objętości dzieki wiedzy zaczerpniętej z forum

Natomiast problem mam z judaszowcem.. nie wiem co mu jest i jak mogę mu pomóc

Płakać mi się chce ponieważ tak bardzo czekałam na te piękne listki i tak bardzo mi na nim zależy.

Nie jest mu za mokro? Dziś pisała TAR w swoim wątku, że musiała przesadzić swojego, bo za mokro miał.