DariaB
13:32, 31 sie 2022
Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3062
Dziewczyny dziękuję Wam, że się Wam chce czytać te moje rozterki
Może rzeczywiście przesadziłam z tymi drzewami ale tak zupełnie szczerze to ja się staram nie martwić tym co będzie za 20 czy 30 lat. Nie wiem czy będę mieszkać w tym domu do końca życia, więc raczej staram się żyć tym co jest teraz. Może to głupie i naiwne ale po co zamartwiać tym co będzie za lat 30?
Brzozy w zamierzeniu mają stworzyć zagajnik, nie zamierzam sadzić w ich okolicy roślin potrzebujących wody. Założyłam sobie, że w drugiej części działki będą rosły rośliny nie wymagające podlewania, tylko te które znoszą suszę i słabe warunki wodne.
Na wątku o brzozach czytałam, że Danusia sadziła w ogrodzie z lustrem spore już brzozy w odległości około 1,5 m od siebie. Pomyślałam jeszcze, że mogłabym dwie brzozy złączyć w jedną. Mam dwa egzemplarze wielopniowe i dwa jednopniowe, mogłabym z tych dwóch zrobić jedno drzewo. Na pewno nie chciałabym się pozbywać tych drzew na tym etapie. Na wykopanie i wyrzucenie zawsze będzie pora, a zagajnik brzozowy ma swój niezaprzeczalny urok.
Zrobiłam sobie jeszcze kilka wizek. Praktycznie cały teren za domem jest pusty, nie licząc drobnych bylin i dwóch jabłonek, nad nimi też myślę czy ich nie przesadzić na ROD. Na świdośliwę mam już miejsce. Cały ten obszar mogłabym przeznaczyć na te brzozy, nawet rozsadzając je w sporych odległościach.
Może rzeczywiście przesadziłam z tymi drzewami ale tak zupełnie szczerze to ja się staram nie martwić tym co będzie za 20 czy 30 lat. Nie wiem czy będę mieszkać w tym domu do końca życia, więc raczej staram się żyć tym co jest teraz. Może to głupie i naiwne ale po co zamartwiać tym co będzie za lat 30?
Brzozy w zamierzeniu mają stworzyć zagajnik, nie zamierzam sadzić w ich okolicy roślin potrzebujących wody. Założyłam sobie, że w drugiej części działki będą rosły rośliny nie wymagające podlewania, tylko te które znoszą suszę i słabe warunki wodne.
Na wątku o brzozach czytałam, że Danusia sadziła w ogrodzie z lustrem spore już brzozy w odległości około 1,5 m od siebie. Pomyślałam jeszcze, że mogłabym dwie brzozy złączyć w jedną. Mam dwa egzemplarze wielopniowe i dwa jednopniowe, mogłabym z tych dwóch zrobić jedno drzewo. Na pewno nie chciałabym się pozbywać tych drzew na tym etapie. Na wykopanie i wyrzucenie zawsze będzie pora, a zagajnik brzozowy ma swój niezaprzeczalny urok.
Zrobiłam sobie jeszcze kilka wizek. Praktycznie cały teren za domem jest pusty, nie licząc drobnych bylin i dwóch jabłonek, nad nimi też myślę czy ich nie przesadzić na ROD. Na świdośliwę mam już miejsce. Cały ten obszar mogłabym przeznaczyć na te brzozy, nawet rozsadzając je w sporych odległościach.
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni