Dziewczyny mam prośbę, bo myślę i myślę i nie mogę wymyślić

chciałabym coś dosadzić koło białych róż okrywowych. Mam tam kępę bodziszka Rozanne ale rośnie taki wielki, że włazi na róże i je zagłusza. Róże rosną koło ławeczki.
W weekend bawiłam się w robienie kancików, zwykłym szpadlem bo nadal nie mam półksiężyca.
Trawnik zdecydowanie zyskuje jak ma kanciki bez trawiastych wąsów.
Puste te rabaty jeszcze, na dodatek dwie hakonki takie marne. Jedna myślałam, że całkiem nie żyje ale coś tam powoli wypuszcza.
Za to kwitną kukliki i uważam, że są mega urocze, muszę jeszcze jakieś sobie sprawić.
I w końcu pada! Byłam wczoraj na RODOS, sadziłam pomidory, a tam ziemia jak pieprze. Ciekawa jestem czy mi coś z tych pomidorów wyjdzie